Belinda Bencić: Czasami zdarzają się takie sytuacje, gdy musisz rywalizować z faworytką gospodarzy

Belinda Bencić poradziła sobie nie tylko z Eugenie Bouchard, ale również z publicznością, która żywiołowo wspierała swoją faworytkę. Szwajcarka w II rundzie w Toronto spotka się z Karoliną Woźniacką.

Belinda Bencić pokonała Eugenie Bouchard w trzech setach i awansowała do II rundy turnieju organizowanego na kortach twardych w Toronto. Szwajcarka przyznała, że nie przeszkadzała jej głośna kanadyjska publiczność, która żywiołowo wspierała swoją faworytkę.
[ad=rectangle]
- Każdy myśli, że to jest takie trudne - powiedziała Bencić. - Nawet jeśli ludzie wspierali moją rywalkę, ja czerpałam radość z panującej tam atmosfery. Czasami zdarzają się takie sytuacje, gdy rywalizujesz z faworytką gospodarzy i musisz sobie z tym poradzić. Nie czuję, że oni są przeciwko mnie.

20. obecnie na świecie Szwajcarka prowadziła ze swoją kanadyjską rywalką już 6:0, 5:3, ale nie zdołała zamknąć meczu w dwóch setach, marnując po drodze piłkę meczową. Bencić zachowała jednak chłodną głowę i zakończyła pojedynek w trzech partiach 6:0, 5:7, 6:2.

- Czuję ulgę. Zdarzają się takie sytuacje, gdy dobrze rozpoczniesz pierwszego i drugiego seta, a później nie utrzymasz tej przewagi i przegrywasz partię. Najważniejsze według mnie było to, że uporządkowałam swój umysł i w trzecim secie zaczęłam wszystko od początku. Cieszę się, że udało mi się zamknąć mecz.

- Oczywiście są elementy, które muszę poprawić, ale jak na pierwszą rundę, poszło mi całkiem dobrze. Grałam na wielkim obiekcie pośród sporej publiczności. Panowała świetna atmosfera. Nie było łatwo, ale jestem szczęśliwa.

W boksie 18-latki zasiadła Martina Hingis, była liderka rankingu i pięciokrotna triumfatorka imprez wielkoszlemowych. Bencić nie kryła radości z obecności swojej utytułowanej rodaczki.

- Ona jest wielką mistrzynią i świetnie rozumie tę grę. Daje mi wiele cennych rad, na przykład od strony taktycznej. Cieszę się, że znalazła chwilę czasu, aby mi pomóc. Pamiętajmy, że gra przecież z powodzeniem w grze podwójnej.

W II rundzie w Toronto Szwajcarka spotka się z Karoliną Woźniacką. Bencić prowadzi 2-1 w bezpośrednich starciach z reprezentantką Danii. - Spotkania z Karoliną nigdy nie są łatwe. Mnóstwo piłek wraca na twoją stronę kortu, więc musisz mocno zapracować na każdy pojedynczy punkt. Będę gotowa na to starcie i mam nadzieję, że zaprezentuję się dobrze - dodała.

Komentarze (4)
MONKEYS
12.08.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wśród niezdecydowanych musi być ktoś kto wskaże innym drogę i niech wygra Beli :) 
margota
12.08.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie mam swojej faworytki - jak już napisaliście Ryki,gatto, niech wygra lepsza :) 
avatar
Ryki
12.08.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Lubię obie zawodniczki.Niech wygra lepsza tego dnia.:)))