Novak Djoković: To wielka sprawa pokonać Stana

Newspix / Sydney Low / Novak Djoković
Newspix / Sydney Low / Novak Djoković

Novak Djoković w półfinale zagra z Richardem Gasquetem, który nieco niespodziewanie pokonał Stana Wawrinkę po pięciosetowej batalii.

Dla Novaka Djokovicia przełomowy może okazać się mecz IV rundy, który trwał dwa dni. Serb pokonał Kevina Andersona, ale był to dla niego bardzo trudny sprawdzian. W środę uporał się w półfinale z Marinem Ciliciem, pokonując go w trzech setach (za każdym razem w stosunku 6:4). 
[ad=rectangle]

Rywalem lidera rankingu w walce o finał będzie Richard Gasquet- To wielka sprawa pokonać Stana, znajdującego się w świetnej formie, w pięciu setach. Richard gra teraz lepiej niż w poprzednich latach, największą różnicą jest forma fizyczna, słyszałem, że ciężko nad tym pracował. Zawsze miał talent, uwielbia grać na trawie, więc na pewno będzie chciał ze mną wygrać - przyznał Djoković.

- Richard nie bez powodu zagra w półfinale. Oglądałem tylko trochę to spotkanie, bo w jego trakcie sam grałem, więc nie mogłem zobaczyć zbyt wiele. To był wielki wysiłek dla niego, Stan to jeden z najtrudniejszych rywali w tourze. Jestem pewien, że nasz mecz będzie bardzo zacięty - dodał Serb, doceniając przeciwnika.

Djoković zna już smak zwycięstwa na wimbledońskiej trawie, dzięki czemu jego nazwisko znajduje się już na pucharze. - To coś, z czego jestem dumny. Staram się nie brać niektórych rzeczy za pewnik. Pracowałem na to, by walczyć o najwyższe trofea i dalej chcę to robić. Jestem jednym z wielu zawodników, którzy chcą tego dokonać, to zachęca mnie do jeszcze cięższej pracy - zapowiedział tenisista.

Zwycięzca serbsko-francuskiej potyczki zagra z Andym Murrayem lub Rogerem Federerem- Nie potrafię wskazać faworyta. Roger ma niesamowitą historię na Wimbledonie, Andy gra teraz swój najlepszy tenis w tym roku, wygrał w Queens i teraz występuje przed własną publicznością. Szansę są równe, nie mam też żadnych preferencji w przypadku mojego awansu - zakończył lider rankingu.

Źródło artykułu: