WTA Birmingham: Trudna przeprawa Wiktorii Azarenki, dwa meczbole obronione przez Caroline Garcię

Wiktoria Azarenka pomimo słabego początku pokonała Varvarę Lepczenko i awansowała do II rundy turnieju w Birmingham. Dwa meczbole obroniła natomiast Caroline Garcia.

W tej części sezonu, która rozgrywana jest na kortach trawiastych, Wiktoria Azarenka broni bardzo małej ilości punktów. W ubiegłym roku w połowie czerwca Białorusinka dopiero wracała do rywalizacji po poważnych problemach ze stopą i zdołała wygrać tylko jeden mecz na Wimbledonie. Tegoroczny sezon na nawierzchni trawiastej była liderka rankingu rozpoczęła od zawodów w Brimingham, gdzie została rozstawiona z numerem 12.
[ad=rectangle]
Triumfatorka dwóch imprez wielkoszlemowych zupełnie niespodziewanie przegrywała z Varvarą Lepchenko najpierw 0:4, a nieco później 2:5. Waleczna tenisistka ani myślała odpuszczać premierowej odsłony i triumfowała po tie breaku, broniąc po drodze setowej okazji dla Amerykanki. W drugiej partii Białorusinka prowadziła 4:1, ale pozwoliła reprezentantce USA zniwelować straty i obie zrównały się na 4:4. W samej końcówce lepiej zaprezentowała się Azarenka, która rozstrzygnęła po swojej myśli dwa ostatnie gemy i po posłaniu piłki przez rywalkę w siatkę usłyszała magiczne słowa "Gem, Set i Mecz". Jej rywalką w II rundzie będzie Zarina Diyas.

Reprezentantka Kazachstanu musiała się sporo namęczyć, aby wywalczyć prawo do gry z Azarenką. Diyas, która mierzyła się z kwalifikantką Kateryną Bondarenko, rozpoczęła spotkanie od straty 1:4, jednak finalnie zdołała doprowadzić do tie breaka. W nim ocaliła trzy piłki setowe z rzędu od stanu 3-6 i triumfowała 9-7. W drugiej partii 34. tenisistka świata również musiała gonić, jednak wybroniła się z rezultatu 1:3 i rozstrzygnęła losy seta i meczu po kolejnej dodatkowej rozgrywce.

Bardzo trudną rywalką okazała się dla Caroline Garcii Tatjana Maria, która o prawo gry w turnieju głównym walczyła w eliminacjach. Chociaż rozstawiona z numerem 16. tenisistka wygrała pierwszego seta 6:2, to drugą partię przegrała w identycznym stosunku. W decydującej odsłonie Francuzka odskoczyła na 5:3, jednak po chwili musiała bronić dwóch meczboli przy stanie 5:6. Notowana na 33. miejscu tenisistka poradziła sobie z tym wyzwaniem i zakończyła trwający dwie godziny i 15 minut mecz po tie breaku. W II rundzie Garcia spotka się z Klarą Koukalovą.

Dobre występy na trawie kontynuuje Jelena Janković, która w ubiegłym tygodniu zameldowała się w półfinale turnieju w Den Bosch. Serbka we wtorek w pełni kontrolowała przebieg meczu z Terezą Smitkovą, uzyskując po jednym przełamaniu w każdym z setów. W II rundzie była liderka rankingu spotka się z Casey Dellacqua.

AEGON Classic Birmingham, Birmingham (Wielka Brytania)
WTA Premier, kort trawiasty, pula nagród 731 tys. dolarów
wtorek, 16 czerwca

I runda gry pojedynczej
:

Wiktoria Azarenka (Białoruś, 12) - Varvara Lepczenko (USA) 7:6(7), 6:4
Jelena Janković (Serbia, 15) - Tereza Smitková (Czechy) 6:4, 6:4
Caroline Garcia (Francja, 16) - Tatjana Maria (Niemcy, Q) 6:2, 2:6, 7:6(6)
Zarina Diyas (Kazachstan) - Kateryna Bondarenko (Ukraina, Q) 7:6(7), 7:6(5)
Aleksandra Krunić (Serbia, Q) - Heather Watson (Wielka Brytania) 7:6(5), 6:4

wolne losy: Simona Halep (Rumunia, 1); Ana Ivanović (Serbia, 2); Carla Suárez (Hiszpania, 3); Andżelika Kerber (Niemcy, 4); Eugenie Bouchard (Kanada, 5); Karolína Plíšková (Czechy, 6); Andrea Petković (Niemcy, 7); Sabina Lisicka (Niemcy, 8)

Komentarze (12)
avatar
stanzuk
16.06.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
A co się dzieje ze " znakomitą " Niculescu ?. Najpierw zlała ją nastolatka, a dzisiaj niezrównoważona emocjonalnie Barbora. A jeszcze dwa dni temu była w życiowej formie :) 
avatar
RafaCaro
16.06.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Azarenka słabo dziś, ale wydaje mi się, że ona średnio lubi trawę mimo niezłych wyników, na hardzie jest najmocniejsza. 
avatar
Mind Control
16.06.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dziś Diyas w wydaniu slowpoke. I chyba dobrze bo gdy od początku idzie jej zbyt łatwo to głupieje. Dwa sety grane 2h 10min, przypominam, że gramy na trawie. No prawdziwy slowpoke.
Jutro Azaren
Czytaj całość
Zgłoś nielegalne treści