Maria Szarapowa: Sprawiłam, ze moja słabość stała się moją siłą

Maria Szarapowa będzie się starała obronić tytuł wywalczony w ubiegłym roku w Paryżu. Rosjanka jest zadowolona, że udało jej się uporać ze słabością i to własnie na mączce święci największe triumfy.

W tym artykule dowiesz się o:

Maria Szarapowa miała zaledwie 17 lat, kiedy po raz pierwszy w karierze podniosła trofeum wielkoszlemowe. Po latach obecna wiceliderka kobiecego rankingu przyznaje, że dorosła do wielu spraw i stała się silniejsza.
[ad=rectangle]
- Jeśli chodzi o moją grę, rozwinęłam się nie tylko jako tenisistka, ale również jako
osoba - powiedziała na konferencji prasowej turniejowa dwójka. - Swój pierwszy tytuł wielkoszlemowy zdobyłam w bardzo młodym wieku. Mentalnie nie byłam jeszcze odpowiednio przygotowana, cały czas się rozwijałam i z pewnością dzisiaj jestem zdecydowanie silniejsza, niż wtedy.

Kilka lat temu temu Szarapowa stwierdziła, że na korcie ziemnym czuje się jak krowa na lodzie. Rosjanka potrafiła jednak pokonać demony z przeszłości i sprawić, że to właśnie mączka przyniosła jej najwięcej tytułów wielkoszlemowych.

- Bardzo lubię rozgrywać punkty na szybkich nawierzchniach. Przemiana, jaka we mnie nastąpiła i która przyczyniła się do dwóch triumfów w Rolandzie Garrosie, była dla mnie sporym zaskoczeniem i niesamowitym osiągnięciem. Sprawiłam, że moja słabość stała się moją siłą - dodała.

Pierwszą rywalką 28-latki w tegorocznej edycji Rolanda Garrosa będzie Estonka Kaia Kanepi, notowana obecnie na 49. pozycji.

Komentarze (0)