ATP Rzym: John Isner nie zaskoczył Rafaela Nadala, zmęczony Andy Murray zrezygnował

Rafael Nadal pokonał Johna Isnera w meczu III rundy turnieju ATP World Tour Masters 1000 w Rzymie. Z zawodów wycofał się Andy Murray, który chce odpocząć przed wielkoszlemowym Rolandem Garrosem.

Rezygnacja Andy'ego Murraya z walki o ćwierćfinał międzynarodowych mistrzostw Włoch nie powinna dziwić nikogo. Brytyjczyk wygrał w ciągu ostatnich dwóch tygodni turnieje w Monachium i Madrycie, a w Rzymie okazał się w II rundzie lepszy od Jeremy'ego Chardy'ego. Na specjalnie zwołanej konferencji prasowej dwukrotny triumfator zawodów wielkoszlemowych oznajmił, że jest bardzo zmęczony i przez najbliższe dni nie zamierza nawet trenować. Skorzystał na tym David Goffin, który otrzymał walkowera do ćwierćfinału.
[ad=rectangle]
Rywalem Belga w piątkowym pojedynku o półfinał będzie David Ferrer. Rozstawiony z "siódemką" Hiszpan w 85 minut zwyciężył swojego rodaka Guillermo Garcię-Lopeza 6:1, 6:3. W pierwszym secie walencjanin nie musiał nawet bronić się przed stratą serwisu. W drugiej partii dał się przełamać tylko raz, ale i tak pewnie triumfował w całym spotkaniu. Z Goffinem Ferrer zmierzył się wcześniej tylko raz, w 2014 roku, i zwyciężył w trzech setach w paryskiej hali Bercy.

Jako pierwsi na korcie centralnym Foro Italico pojawili się w czwartek Rafael Nadal i John Isner. Amerykanin był wcześniej w stanie dwukrotnie doprowadzić do decydującej partii w starciach z Hiszpanem na mączce, ale tym razem były lider rankingu ATP zagrał naprawdę znakomicie. Tylko trzy pomyłki w ciągu 79 minut, wszystkie po podwójnych błędach, przywróciły Rafie uśmiech na twarzy.

- Świetnie się broniłem zza linii końcowej, do tego popełniłem bardzo mało błędów własnych i starałem się wykorzystać swoje szanse. Dobrze poruszałem się po korcie, walczyłem i zagrałem kilka znakomitych minięć. To zwycięstwo jest dla mnie bardzo ważne, ponieważ doda mi pewności siebie - zakończył Nadal, który w każdym secie zanotował po jednym przełamaniu i pokonał ostatecznie Isnera 6:4, 6:4.

W piątek na drodze siedmiokrotnego triumfatora międzynarodowych mistrzostw Włoch stanie Stan Wawrinka. Rozstawiony z "ósemką" Szwajcar pokonał w III rundzie 7:6(3), 6:4 Austriaka Dominika Thiema. - W ciągu ostatnich trzech tygodni rozegrałem 11 dobrych meczów i dwa złe. Cieszę się, że spotkam się ze Stanem i postaram się dać z siebie wszystko. Będzie to dla mnie kolejna szansa, aby potwierdzić pozytywne odczucia - zakończył Nadal.

Internazionali BNL d'Italia, Rzym (Włochy)
ATP World Tour Masters 1000, kort ziemny, pula nagród 3,288 mln euro
czwartek, 14 maja

III runda gry pojedynczej:

Rafael Nadal (Hiszpania, 4) - John Isner (USA, 16) 6:4, 6:4
David Ferrer (Hiszpania, 7) - Guillermo García-López (Hiszpania) 6:1, 6:3
Stan Wawrinka (Szwajcaria, 8) - Dominic Thiem (Austria) 7:6(3), 6:4
David Goffin (Belgia) - Andy Murray (Wielka Brytania, 3) walkower

Komentarze (13)
avatar
vamos
15.05.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Solidnie grał Rafa, ale po madryckich popisach ciężko mieć do niego choć cień zaufania. Gotów przegrać 2:6, 3:6 z Wawrinką. 
avatar
erefka
14.05.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Noe mogę oglądać meczu. Co Novak najlepszego wyrabia? 
avatar
RF
14.05.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Podoba mi się gra Bellucciego, Novak sobie nie radzi z długością piłek jakie zagrywa Thomaz, zaraz może być set, oby tak dalej. 
Seb Glamour
14.05.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Andy'ego tak wymęczył Chardy...chyba nie bardzo.Rozumiem,że po Madrycie był zmęczony ale trochę to takie ni w 5 ni w 9...już chyba lepiej było w ogóle do Rzymu nie przyjeżdżać.