ATP Stambuł: 2,5-godzinna batalia Rogera Federera, Grigor Dimitrow znów bez strat

Roger Federer spędził na korcie aż 2,5 godziny i potrzebował trzech setów, aby pokonać w ćwierćfinale turnieju ATP w Stambule Daniela Gimeno. Zdecydowanie łatwiejsza przeprawę miał Grigor Dimitrow.

W tegorocznym sezonie gry na kortach ziemnych Daniel Gimeno spisuje się bardzo dobrze. Pokonał m.in. Gillesa Simona, Viktora Troickiego czy Jiříego Veselý'ego i zanotował finał turnieju ATP w Casablance. Ale chyba mało kto mógłby przypuszczać, że Hiszpan sprawi aż tak wielkie kłopoty w ćwierćfinale TEB BNP Paribas Istanbul Open Rogerowi Federerowi. Szwajcar ostatecznie zwyciężył, ale potrzebował do tego trzech setów i prawie 2,5 godziny gry.
[ad=rectangle]
Pojedynek rozpoczął się zgodnie z planem - od szybkiego przełamania dla Federera. Nie podcięło to jednak skrzydeł Gimeno, a wręcz przeciwnie dodało mu motywacji, bowiem natychmiast odrobił stratę. Ambitnie walczący Hiszpan w ósmym gemie oddalił trzy piłki na kolejne przełamanie, ale w rozstrzygającym tie breaku obyło się bez sensacji i Federer wygrał 7-3.

Drugi set wcale nie był łatwiejszy dla słynnego Szwajcara. Co więcej, Gimeno w trzecim gemie wywalczył przełamanie, a po chwili prowadził już 4:1. Maestro zdołał uratować przed przegraniem tej partii, wyrównując na 5:5, ale w 11. gemie zmarnował prowadzenie 40-0 przy serwisie przeciwnika. Znów, jak w premierowej odsłonie, o wszystkim rozstrzygać musiała rozgrywka tie breakowa, w której tym razem niespodziewanie lepszy okazał się tenisista z Półwyspu Iberyjskiego.

Mimo przewagi klasy i doświadczenia oraz 60. miejsc różnicy w rankingu ATP na korzyść Federera, nie był to łatwy mecz dla drugiego gracza globu. Już w premierowym gemie finałowej odsłonie bazylejczyk musiał bronić aż czterech break pointów. Gimeno dzielnie utrzymywał podanie, aż do ósmego gema. Wówczas, mimo że prowadził już 40-15, Federer zanotował przełamanie i wyszedł na 5:3, a następnie zakończył mecz przy własnym serwisie.

Najwyżej rozstawiony tenisista stambulskiej imprezy był pod wrażeniem postawy swojego piątkowego rywala. - Daniel zagrał świetny mecz - przyznał, dodając: - Takie zwycięstwo wywalczone po trudnym pojedynku na pewno doda mi pewności siebie.

W półfinale Federer zmierzy się z Diego Schwartzmanem, z którym ma bilans 2-0. W piątek Argentyńczyk podniósł się po przegranym secie 0:6 i wyeliminował oznaczonego "czwórką" Santiago Giraldo. - Awansowałem do swojego pierwszego półfinału w głównym cyklu w karierze. Przegrałem pierwsze osiem gemów, ale gdy przestałem się denerwować, zacząłem grac lepiej. Publiczność bardzo mi pomogła. Mam nadzieję, że w półfinale będzie podobnie - mówił 22-latek z Buenos Aires.

Drugi zwycięski mecz bez straty seta zapisał na swoim koncie Grigor Dimitrow. Bułgar, turniejowa "dwójka", podwyższył na 3-0 bilans bezpośrednich konfrontacji w cyklu ATP World Tour z Ivanem Dodigiem, tym razem wygrywając 6:4, 6:3 w godzinę i kwadrans. - Nie serwowałem tak dobrze, jak w czwartek, ale świetnie returnowałem i koncentrowałem się na tym, aby grać swój tenis - powiedział Dimitrow.

W walce o finał tenisista z Chaskowa zmierzy się z Pablo Cuevasem, któremu przed rokiem w paryskiej hali Bercy oddał trzy gemy. W ćwierćfinale oznaczony numerem trzecim Urugwajczyk wygrał 7:5, 6:3 z Thomazem Belluccim i awansował do swojego drugiego półfinału w obecnym sezonie.

TEB BNP Paribas Istanbul Open, Stambuł (Turcja)
ATP World Tour 250, kort ziemny, pula nagród 439,4 tys. euro
piątek, 1 maja

ćwierćfinał gry pojedynczej:

Roger Federer (Szwajcaria, 1) - Daniel Gimeno (Hiszpania) 7:6(3), 6:7(5), 6:3
Grigor Dimitrow (Bułgaria, 2) - Ivan Dodig (Chorwacja) 6:4, 6:3
Pablo Cuevas (Urugwaj, 3) - Thomaz Bellucci (Brazylia) 7:5, 6:3
Diego Schwartzman (Argentyna, 8) - Santiago Giraldo (Kolumbia, 4) 0:6, 6:2, 6:2

Źródło artykułu: