WTA Katowice: Agnieszka Radwańska odprawiła kolejną Belgijkę i jest w ćwierćfinale

Agnieszka Radwańska pokonała An-Sophie Mestach i awansowała do ćwierćfinału turnieju WTA International rozgrywanego w katowickim Spodku.

Agnieszka Radwańska na swoim rozkładzie ma w Katowicach dwie Belgijki. We wtorek wyeliminowała Yaninę Wickmayer, a w czwartek pokonała 6:3, 6:1 An-Sophie Mestach. W ubiegłym sezonie krakowianka doszła w Spodku do półfinału, w którym uległa późniejszej triumfatorce Alize Cornet. O wyrównanie tego rezultatu Polka zagra w piątek z Klarą Koukalovą (początek o godz. 20:15).
[ad=rectangle]
W gemie otwarcia I seta Radwańska przegrywała 0-30, ale utrzymała podanie na przewagi. W czwartym gemie Mestach miała 40-15, ale cztery kolejne punkty padły łupem Polki, która przełamanie zaliczyła ostrym forhendem wymuszającym błąd. Przy 4:2 krakowianka odparła dwa break pointy (smecz, wygrywający serwis). W ósmym gemie Radwańska od 15-30 zdobyła trzy punkty, popisując się genialnym stop wolejem oraz bekhendem po linii. Set dobiegł końca, gdy forhend Belgijki wylądował poza kortem.

W pierwszym gemie II seta Radwańska zaliczyła przełamanie genialną kombinacją forhendowego returnu i bekhendowego woleja. Efektowny return bekhendowy po linii oraz kilka prostych błędów gasnącej w oczach rywalki pozwoliły Polce podwyższyć na 3:0. W szóstym gemie krakowianka od 15-30 zdobyła trzy punkty (wolej forhendowy, dwa błędy rywalki), a w siódmym zanotowała jeszcze jedno przełamanie. Przestrzelony smecz przez Mestach dał Radwańskiej dwie piłki meczowe. Pierwszą Belgijka obroniła minięciem bekhendowym po krosie, a drugą świetnie ukrytym dropszotem forhendowym. Głęboki bekhend wymuszający błąd przyniósł Polce trzeciego meczbola. Wykorzystała go zaskakując rywalkę ostrym returnem forhendowym.

Radwańska od początku czuła się na korcie bardzo pewnie. Grała agresywnie, sięgała po swoje techniczne perełki, doskonale wykorzystywała geometrię kortu. Ani przez moment nie pozwoliła młodej Mestach złapać rytmu. W trwającym 73 minuty spotkaniu Polka obroniła dwa break pointy, a sama wykorzystała cztery z siedmiu szans na przełamanie Belgijki. Krakowianka zdobyła 12 z 22 punktów przy drugim podaniu rywalki.

Najlepsza polska tenisistka awansowała do drugiego ćwierćfinału w sezonie. W Ad-Dausze drogę do półfinału zamknęła jej Venus Williams. Krakowianka zmierzy się z Koukalovą, z którą w głównym cyklu mierzyła się dwa razy i oba spotkania wygrała bez straty seta (Warszawa 2006, Palermo 2007). W piątkowy wieczór powalczy o pierwszy półfinał od października 2014 roku (Mistrzostwa WTA w Singapurze).

Dla Radwańskiej to piąty występ w imprezie rangi WTA w Polsce i po raz trzeci zagra w ćwierćfinale. W 2006 roku w Warszawie (rok wcześniej nie przeszła tutaj kwalifikacji) wystąpiła dzięki dzikiej karcie. W I rundzie wyeliminowała Anastazję Myskinę, mistrzynię Rolanda Garrosa 2004. Następnie odprawiła Koukalovą oraz urwała seta Jelenie Dementiewej, ówczesnej dziewiątej rakiecie globu. Przed rokiem w Katowicach jej łupem padło siedem kolejnych setów. Pokonała Kristynę Plískovą, Francescę Schiavone i Yvonne Meusburger. W meczu z Cornet krakowianka wygrała I seta do zera, ale Francuzka zwyciężyła 0:6, 6:2, 6:4.

Katowice Open, Katowice (Polska)
WTA International, kort twardy, pula nagród 250 tys. dolarów
czwartek, 9 kwietnia

II runda gry pojedynczej:

Agnieszka Radwańska (Polska, 1) - An-Sophie Mestach (Belgia) 6:3, 6:1

Program i wyniki Katowice Open 2015

Komentarze (165)
avatar
Krzysztof Łukaszewski
11.04.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Niestety , pomyliłem się tylko o jeden mecz. Ta dziewucha teraz ( piszę teraz ) to kompletna porażka . Z której setki trzeba by zaprosić tenisistki żeby panna z I dziesiątki wyg Czytaj całość
avatar
Krzysztof Łukaszewski
10.04.2015
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
ćwierćfinał , no to będzie ostatni mecz ''AGI ćwiećfinał.'' 
avatar
Love Wimbledon
10.04.2015
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Agnieszka zagrała Dobry mecz. Ale jak inaczej miała zagrać z taką rywalką. U Agnieszki powoli wszystko łączy się wszystko w jedną całość. Kilka razy Agnieszka nie była pewna co ma zagrać. Chcia Czytaj całość
avatar
Chopin hauer
10.04.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kuliczkowa vs Giorgi to dzisiaj danie główne , a na deser oczywiście Isia w czarnej sukience ,,fajne menu mniam. 
avatar
tomekBYDGOSZCZ
10.04.2015
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Aga tak trzymać, chcę w niedziele zobaczyć Twoje zwycięstwo! Bilety już zakupione na finał więc nie zawiedź nas kibiców :-).