Biało-czerwone zdecydowały się na start w trzystopniowych eliminacjach w Monterrey. Jako pierwsza na kort wyszła Paula Kania, a jej rywalką była Louisa Chirico. Amerykanka przed tygodniem w decydującej rundzie eliminacji okazała się lepsza od Urszuli Radwańskiej w Acapulco.
[ad=rectangle]
Sosnowiczanka nie miała większych problemów z przeciwniczką. Całe spotkanie trwało 66 minut i tylko w pierwszej odsłonie Chirico toczyła wyrównaną walkę. Miała problemy z utrzymaniem podania, popełniła osiem podwójnych błędów serwisowych i nie obroniła pięciu z sześciu break pointów. Kania w każdym elemencie była lepsza od rywalki, a swoją dominację przypieczętowała w drugiej partii.
Kolejną przeciwniczką tenisistki z Zagłębia Dąbrowskiego będzie Irina Falconi, która w sobotę pokonała reprezentantkę gospodarzy Victorię Rodriguez 6:1, 6:3.
Rywalką młodszej z sióstr Radwańskich w I rundzie była występująca dzięki dzikiej karcie Carolina Betancourt. Zawodniczka z Meksyku zupełnie nie potrafiła przeciwstawić się Polce i w całym spotkaniu wywalczyła tylko jednego gema, choć mecz był dłuższy o cztery minuty od potyczki Kani z Chirico.
W II rundzie eliminacji Urszula Radwańska zmierzy się z Grace Min lub Andreą Hlavackovą. Czeszka w sobotę grała jeszcze finał debla w Acapulco, dlatego występ w Monterrey rozpocznie dopiero w niedzielę. W tej części drabinki doszło już do niespodzianki, bowiem swój mecz przegrała najwyżej rozstawiona Varvara Lepchenko, zdobywając zaledwie gema z Michelle Larcher de Brito.
Abierto Monterrey Afirme, Monterrey (Meksyk)
WTA International, kort twardy, pula nagród 500 tys. dolarów
sobota, 28 lutego
I runda eliminacji gry pojedynczej:
Urszula Radwańska (Polska) - Carolina Betancourt (Meksyk, WC) 6:1, 6:0
Paula Kania (Polska) - Louisa Chirico (USA) 6:4, 6:1