Kilka dni temu w halowym turnieju w Antwerpii 22-letnia Karolína Plíšková (WTA 18) pokonała Lucie Safarovą (WTA 15) w dwóch setach. W Dubaju również lepsza okazała się 22-latka z Pragi, która wróciła ze stanu 3:6, 1:3 i wygrała 3:6, 7:6(5), 6:1. Bilans jej tegorocznych meczów w głównym cyklu to teraz 16-4. Dla 28-letniej Šafářovej, półfinalistki ubiegłorocznego Wimbledonu, był to siódmy występ w Zjednoczonych Emiratach Arabskich i po raz pierwszy zagrała w ćwierćfinale.
[ad=rectangle]
W gemie otwarcia I seta Šafářová obroniła dwa break pointy (as, forhend po linii). Miała ona dwie okazje na 3:1, ale Plíšková obroniła się świetnymi serwisami. W piątym gemie strata podania groziła półfinalistce ubiegłorocznego Wimbledonu, ale uratowała się krosem forhendowym wymuszającym błąd. W szóstym gemie Šafářová uzyskała przełamanie po błędzie bekhendowym rywalki, ale na otwarcie siódmego popełniła dwa podwójne błędy. Zdobyła jednak cztery punkty z rzędu i prowadziła 5:2. Wynik seta na 6:3 ustaliła asem.
W trzecim gemie II seta Šafářová zaliczyła przełamanie efektownym returnem forhendowym po linii. Głęboki return wymuszający błąd pozwolił Plíškovej odrobić stratę na sucho i wyrównać na 3:3. W 10. gemie młodsza z Czeszek zmarnowała setbola pakując return w siatkę, za to w 11. odparła dwa break pointy przy 15-40. Szczęśliwy forhend po taśmie dał Plíškovej dwa setbole w tie breaku. Wygrywającym serwisem Šafářová zdobyła punkt na 5-6. W kolejnej akcji zmarnowała jednak przewagę sytuacyjną, jaką sobie wypracowała potężnym forhendem. Plíšková zagrała dobrego loba, a ładną wymianę i zarazem seta zakończyła krosem forhendowym.
Decydującą partię Plíšková rozpoczęła od przełamania, a w drugim gemie od 0-30 zdobyła cztery punkty, ostatni asem. W trzecim gemie Šafářová wpakowała bekhend w siatkę i przegrywała już 0:3. W piątym gemie młodsza z Czeszek zmarnowała trzy break pointy. Return bekhendowy po krosie dał jej piłkę meczową przy 5:1. Wykorzystała ją kolejnym miażdżącym returnem, tym razem forhendowym.
W trwającym dwie godziny i 26 minut spotkaniu Plíšková zaserwowała 10 asów oraz zdobyła 42 z 56 punktów przy swoim pierwszym podaniu. Obroniła cztery z sześciu break pointów, a sama cztery razy przełamała rodaczkę. Młodszej z Czeszek naliczono 36 kończących uderzeń i 42 niewymuszone błędy. Šafářová posłała 28 piłek wygranych bezpośrednio i zrobiła 32 błędy własne.
Kolejną rywalką Pliskovej będzie Garbine Muguruza (WTA 24), która pokonała 6:7(4), 6:3, 6:3 Carlę Suarez (WTA 13). Zwyciężczyni całego meczu w I secie od 1:4 zdobyła cztery gemy z rzędu, ale zmarnowała trzy setbole i przegrała w tie breaku. W II partii Muguruza dwukrotnie przełamała Suárez, a w decydującej odsłonie dwa razy oddała podanie, ale sama trzy razy odebrała serwis rodaczce.
W ciągu dwóch godzin i 19 minut gry Muguruza posłała 10 asów i zgarnęła 35 z 48 punktów przy swoim pierwszym podaniu. Popełniła też siedem podwójnych błędów, ale Suárez zrobiła ich pięć i nie miała ani jednego asa.
Muguruza i Plíšková zmierzą się ze sobą po raz drugi. W ubiegłym sezonie w I rundzie Rolanda Garrosa lepsza była Hiszpanka, dla której był to początek drogi do pierwszego wielkoszlemowego ćwierćfinału.
Dubai Duty Free Tennis Championships, Dubaj (Zjednoczone Emiraty Arabskie)
WTA Premier 5, kort twardy, pula nagród 2,513 mln dolarów
czwartek, 19 lutego
ćwierćfinał gry pojedynczej:
Karolína Plíšková (Czechy, 17) - Lucie Šafářová (Czechy, 11) 3:6, 7:6(5), 6:1
Garbiñe Muguruza (Hiszpania) - Carla Suárez (Hiszpania, 13) 6:7(4), 6:3, 6:3
Mecz Czeszek ciekawy. Poza ostatnim setem w którym niestetety po pierwszym normalnym gemie, ale przegranym z Czytaj całość