Australian Open: Stana Wawrinki kłopoty na życzenie, drugi ćwierćfinał Nishikoriego

Stan Wawrinka wpędził się w kłopoty, ale pokonał Guillermo Garcię-Lopeza i awansował do ćwierćfinału Australian Open. Kolejnym rywalem Szwajcara będzie Kei Nishikori, który wygrał z Davidem Ferrerem.

Stan Wawrinka nie zbacza ze zwycięskiej ścieżki. Szwajcar wygrał ósmy z rzędu mecz w obecnym sezonie oraz dziesiąty kolejny w Australian Open. Broniący tytułu sprzed roku w melberneńskiej lewie Wielkiego Szlema Helwet w poniedziałkowym meczu IV rundy wyeliminował Guillermo Garcię-Lopeza, poprawiając bilans bezpośrednich spotkań z Hiszpanem na 5-3.
[ad=rectangle]
Lozańczyk kontrolował pojedynek, ale na własne życzenie wpędził się w kłopoty. Prowadził już 2-0 w setach i 4:2 w trzeciej partii, ale przegrał wówczas cztery kolejne gemy z rzędu i pozwolił rywalowi wrócić do gry. García-López był o krok, aby doprowadzić do piątego seta. W tie breaku, który decydował o losach czwartego, objął prowadzenie 5-0, lecz Wawrinka rzucił się do natarcia, odrobił stratę, oddalił pięć setboli i zakończył pojedynek zwycięsko.

- Pamiętam jak raz w Szanghaju wygrałem tie breaka z Łukaszem Kubotem, w którym przegrywałem 2-5 - mówił Wawrinka. - 0-5 to bardzo niedobry wynik, ale przy 2-6 czułem, że jestem blisko powrotu. Musiałem się koncentrować na każdym kolejnym punkcie. Wiedziałem, że przy 5-6 on zacznie się denerwować.

- Od trzeciego seta zacząłem grać zbyt defensywnie i oddałem mu inicjatywę. On grał bardzo agresywnie. To dla mnie ważne zwycięstwo. Cieszę się, że jestem w ćwierćfinale - dodał Szwajcar, który zapisał na swoim koncie 15 asów, cztery przełamania i aż 70 uderzeń kończących.

Ćwierćfinałowym rywalem Wawrinki będzie Kei Nishikori, z którym ma bilans 1-2, ale przegrał ostatni pojedynek w wielkoszlemowym US Open. Rozstawiony z numerem piątym Japończyk pokonał 6:3, 6:3, 6:3 Davida Ferrera i po raz drugi w karierze (poprzednio w 2012 roku) zagra w 1/4 finału w Melbourne. - Kei jest bardzo trudnym rywalem. To tenisista, który prowadzi wymiany i bardzo wcześnie uderza piłkę - ocenił obrońca tytułu.

- Jestem zadowolony, że wygrałem w trzech setach. David zawsze jest bardzo trudnym rywalem. Zagrałem dobrze. Byłem konsekwentny - mówił 25-latek z Shimane, który w ciągu dwóch godzin i siedmiu minut gry zaserwował siedem asów, jeden raz został przełamany, wykorzystał sześć z 17 break pointów oraz przy 43 zagraniach kończących zanotował 44 niewymuszone błędy.

Australian Open. Melbourne (Australia)
Wielki Szlem, kort twardy, pula nagród 40 mln dolarów australijskich
poniedziałek, 26 stycznia

IV runda gry pojedynczej mężczyzn:

Stan Wawrinka (Szwajcaria, 4) - Guillermo García-López (Hiszpania) 7:6(2), 6:4, 4:6, 7:6(8)
Kei Nishikori (Japonia, 5) - David Ferrer (Hiszpania, 9) 6:3, 6:3, 6:3

Program i wyniki turnieju mężczyzn

Komentarze (3)
avatar
Frey093
26.01.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Słabo czemu już w ćwierćfinale się spotkają -.-