W ostatnich dwóch turniejowych startach Błażej Koniusz tworzył parę z Andriejem Kapasiem, z którym wspólnie dotarł do półfinału w Eckental i ćwierćfinału w Mouilleron Le Captif. W obecnym tygodniu Polak rywalizuje ramię w ramię z Romanem Jebavym i w Challengerze w Brescii na razie nie ma na nich mocnych. W sobotnim półfinale polsko-czeski duet wygrał 6:4, 3:6, 10-7 z deblem Dustin Brown / Wesley Koolhof.
[ad=rectangle]
Polak i Czech w ciągu 67 minut gry zapisali na swoim koncie trzy asy, po trafionym pierwszym podaniu przegrali tylko cztery akcje, w tym jedną po podwójnym błędzie serwisowym, jeden raz zostali przełamani, wykorzystali jednego z dziesięciu break pointów i łącznie zdobyli 63 punkty, o trzy więcej od przeciwników.
Tym samym 26-latek ze Świętochłowic awansował do swojego drugiego w karierze deblowego finału w cyklu ATP Challenger Tour. Natomiast jego partner, 24-letni Jebavý, w challengerowych finałach w deblu grał jak dotychczas trzykrotnie (za każdym razem w obecnym sezonie), ale nigdy nie zdobył trofeum.
Niedzielnymi rywalami Koniusza i Jebavý'ego w grze o tytuł w Brescii będą Denis Mołczanow i Ilja Marczenko, który powalczy również o mistrzostwo w singlu, a jego przeciwnikiem będzie Farruch Dustow. W półfinale Ukraińcy pokonali 6:4, 6:2 duet Olivier Charroin / Riccardo Ghedin.
Trofeo Citta di Brescia, Brescia (Włochy)
ATP Challenger Tour, kort twardy w hali, pula nagród 42,5 tys. euro
sobota, 15 listopada
półfinał gry podwójnej:
Roman Jebavý (Czechy) / Błażej Koniusz (Polska) - Dustin Brown (Niemcy) / Wesley Koolhof (Holandia) 6:4, 3:6, 10-7