Mistrzostwa WTA: Ana Ivanović pokonała Simonę Halep na pożegnanie z turniejem

Ana Ivanović pokonała Simonę Halep w meczu Grupy Czerwonej Mistrzostw WTA w Singapurze. Serbka w tym tygodniu wygrała dwa mecze, ale nie awansowała do półfinału.

By awansować do półfinału Ana Ivanović musiała pokonać Simonę Halep w dwóch setach i miała na to szanse. W I partii Serbka wróciła z 2:5 i była górą w tie breaku po obronie piłki setowej. W II secie ponownie odrabiała straty, ale tym razem udało się jej jedynie zbliżyć z 1:4 na 3:4. Dwa kolejne gemy padły łupem Rumunki, a to oznaczało, że do półfinału z drugiego miejsca w Grupie Czerwonej awansowała Serena Williams. Cały mecz padł łupem Serbki, która na pożegnanie z turniejem pokonała Halep 7:6(7), 3:6, 6:3.
[ad=rectangle]
W czwartym gemie I seta Halep zaliczyła przełamanie po długiej grze na przewagi, korzystając z forhendowego błędu rywalki. P chwili Ivanović genialnym forhendowym stop wolejem uzyskała trzy szanse na odrobienie straty. Pierwszego break pointa Rumunka obroniła efektownym bekhendem, a drugiego forhendowym drajw wolejem. Trzecią okazję Serbka zmarnowała pakując forhend w siatkę. Kapitalnym wolejem bekhendowym Ivanović zniwelowała break pointa w piątym gemie, ale wyrzucając forhend dała rywalce drugiego. Halep na 4:1 podwyższyła ostrym returnem wymuszającym błąd. Po chwili Rumunka oddała podanie pakując forhend w siatkę. Podwójnym błędem Serbka dała przeciwniczce dwa break pointy w siódmym gemie. Pierwszego obroniła, ale przy drugim wyrzuciła prosty forhend.

W ósmym gemie Halep odparła trzy break pointy przy 0-40, ale Ivanović wspaniałym returnem forhendowym uzyskała czwartego. Rumunka podanie oddała pakując forhend w siatkę. W dziewiątym gemie Serbka od 0-30 zdobyła cztery punkty, ostatni krosem bekhendowym wymuszającym błąd. Niszczycielski forhend dał Ivanović break pointa na 5:5. Wykorzystała go ostrym forhendem wymuszającym błąd. W tie breaku Halep z 2-5 wyszła na 6-5, ale Serbka obroniła piłkę setową kombinacją odwrotnego krosa forhendowego i drajw woleja. Po chwili sama wypracowała sobie setbola. Zmarnowała go wyrzucając return, ale wspaniałym krosem forhendowym uzyskała drugiego. Wykorzystała go szybką akcją głęboki serwis - forhend.

W czwartym gemie II seta Ivanović oddała podanie podwójnym błędem. W szóstym gemie Serbka obroniła break pointa wolejem forhendowym, a w siódmym odrobiła stratę przełamania korzystając z dwóch podwójnych błędów Rumunki, która dodatkowo zepsuła prosty forhend. W ósmym gemie Ivanović odparła break pointa wygrywającym serwisem, ale popełniła podwójny błąd oraz wyrzuciła bekhend i przegrywała 3:5. Seta Halep zakończyła gemem na sucho zwieńczonym wygrywającym serwisem.

W trzecim gemie III seta Ivanović wróciła z 0-40, a w czwartym ze stanu 15-40 uratowała się Halep, na koniec serwując asa. W szóstym gemie Rumunka od 15-30 zdobyła trzy punkty, korzystając z prostych błędów rywalki. Świetna kombinacja returnu i woleja przyniosła Serbce break pointa na 5:3. Do przełamania doszło, gdy Halep wyrzuciła forhend. Mecz Serbka zakończyła gemem na sucho. Na koniec Rumunka wpakowała bekhend w siatkę.

W trwającym dwie godziny i dziewięć minut spotkaniu obie zawodniczki popełniły w sumie 17 podwójnych błędów (osiem Halep, dziewięć Ivanović). Rumunka miała też sześć asów (Serbka dwa), ale przy swoim drugim podaniu zdobyła zaledwie 12 z 33 punktów. Obie tenisistki miały po 13 break pointów i zaliczyły po pięć przełamań. Ivanović zdobyła w sumie o dwa punkty więcej od rywalki (106-104). Serbka była bardzo chętnie chodziła do siatki i była przy niej skuteczna (26 z 32 punktów). Naliczono jej 33 kończące uderzenia i 35 niewymuszonych błędów. Halep miała 31 piłek wygranych bezpośrednio i 33 błędy własne. Przy siatce Rumunka zdobyła dziewięć z 17 punktów.

Ivanović sezon zakończy z bilansem spotkań 58-17. Żadna inna zawodniczka nie wygrała w tym roku więcej meczów w głównym cyklu. Dla Serbki był to trzeci występ w Mistrzostwach WTA. W 2007 roku dotarła do półfinału, w którym przegrała z Justine Henin. Rok później po porażkach z Jeleną Janković i Wierą Zwonariową wycofała się z powodu choroby. W styczniu w Australian Open Ivanović pokonała Serenę Williams i odniosła pierwsze zwycięstwo nad zawodniczką z Top 5 od 2008 roku. Wtedy na kortach Rolanda Garrosa, w drodze po swój jedyny do tej pory wielkoszlemowy tytuł, wyeliminowała Jelenę Janković, ówczesną trzecią rakietę globu. Rok 2014 Serbka zakończy z trzema wygranymi z tenisistkami z czołowej piątki. W tym tygodniu oprócz Halep pokonała Eugenie Bouchard.

Halep zmagania w Grupie Czerwonej zakończyła na pierwszym miejscu i będzie rywalką Agnieszki Radwańskiej w półfinale (w sobotę o godz. 12:00 czasu polskiego). Łączny bilans ich meczów to 4-2 dla krakowianki. W tym sezonie mierzyły się dwa razy, za każdym razem w półfinale. W Ad-Dausze lepsza była Rumunka, a w Indian Wells ze zwycięstwa cieszyła się Polka. Halep ma szansę zostać czwartą tenisistką, która w debiucie wygra Mistrzostwa WTA. Jak na razie takiej sztuki dokonały Serena Williams (2001), Maria Szarapowa (2004) i Petra Kvitova (2011).

Mistrzostwa WTA, Singapur (Singapur)
Tour Championships, kort twardy w hali, pula nagród 6,5 mln dolarów
piątek, 24 października

Grupa Czerwona:

Ana Ivanović (Serbia, 7) - Simona Halep (Rumunia, 4) 7:6(7), 3:6, 6:3

Wyniki i tabele Mistrzostw WTA

Komentarze (1)
avatar
Eleonora
24.10.2014
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Dlaczego Ana nie wygrała 2 seta, przecież miała przyzwolenie Simony?
Chyba nerwy ją całą zawiązały na supeł.
A miała w swojej rakiecie możliwość wyeliminowania Seereny, ale przede wszystkim
Czytaj całość