WTA Kanton: Trzygodzinny bój Katarzyny Piter z Misaki Doi w turnieju głównym

Katarzyna Piter po niezwykle zaciętym, trzysetowym pojedynku uległa Japonce Misaki Doi w I rundzie turnieju WTA International rozgrywanego na kortach twardych w Kantonie.

Aż dwie godziny i 57 minut trwało poniedziałkowe starcie Katarzyny Piter z Misaki Doi. Polka i Japonka nigdy ze sobą wcześniej nie grały na zawodowych kortach, a podczas juniorskiego Wimbledonu 2007 pewne zwycięstwo odniosła poznanianka. Po ponad siedmiu latach to reprezentantka Kraju Kwitnącej Wiśni była faworytką, gdyż w światowym rankingu plasuje się obecnie o 34 pozycje wyżej od naszej tenisistki.

Już pierwsze gemy spotkania pokazały, że będzie to mecz walki, ze sporą liczbą szans na przełamanie. Obie panie miały problemy przy własnym podaniu, ale były jeszcze w stanie wygrywać kolejne gemy. W ósmym gemie jako pierwsza przełamała Piter, lecz po kilku minutach Japonka wyrównała na po 5, broniąc przy tym dwóch setboli. W 12. gemie Doi serwisu już nie uratowała i premierowa padła ostatecznie łupem 23-latki z Poznania.
[ad=rectangle]
Drugiego seta obie tenisistki rozpoczęły od pewnego utrzymywania kolejnych serwisów, a o jego losie zadecydowało przełamanie w siódmym gemie. Klasyfikowana na 88. miejscu w świecie Doi miała przy stanie 5:3 pierwszą okazję na zwieńczenie partii, ale nasza reprezentantka oddaliła jeszcze zagrożenie. Po zmianie stron Japonka potrzebowała szóstej piłki setowej, by w końcu doprowadzić do wyrównania stanu rywalizacji.

W decydującej partii Piter wygrała od stanu 0:2 trzy gemy z rzędu i wyszła na prowadzenie. Po zmianie stron polska tenisistka miała jeszcze jednego break pointa, lecz Doi utrzymała serwis. Wówczas poznanianka dwukrotnie przegrała własne podanie i końcowe zwycięstwo przypadło reprezentantce Kraju Kwitnącej Wiśni.

Blisko trzygodzinny pojedynek Piter zakończyła z sześcioma asami i pięcioma podwójnymi błędami na swoim koncie. Tenisistka z Poznania wykorzystała trzy z 10 break pointów i w sumie wygrała o dwie piłki mniej od Doi (119-121). Japonka miała cztery asy i sześć podwójnych błędów, a z 15 okazji na przełamanie wykorzystała pięć. W nagrodę o ćwierćfinał zagra z Bojaną Jovanovski lub Monicą Niculescu.

Piter nie opuszcza jeszcze Kantonu, bowiem wspólnie z Klaudią Jans-Ignacik pozostaje jeszcze w turnieju debla. W I rundzie oznaczone "trójką" Polki spotkają się z Alize Cornet i Magdą Linette.

Guangzhou International Women's Open, Kanton (Chiny)
WTA International, kort twardy, pula nagród 500 tys. dolarów
poniedziałek, 15 września

I runda gry pojedynczej:

Misaki Doi (Japonia) - Katarzyna Piter (Polska) 5:7, 6:4, 6:3

Komentarze (18)
avatar
justyna7
15.09.2014
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Katarzyna - wynocha do ITF. Zaraz będzie Luksemburg odejmą ci punkty i przestaniesz być tą 2. rakietą Polski. A z taką grą kwali na WS nie przejdzie. 
avatar
buka91
15.09.2014
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Bo jak się nie umie grać w tenisa, to się nie gra. 
avatar
Golan
15.09.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Magda Linette też grała 3h i przegrała. 
Go Lady Aga in Seoul
15.09.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
kaska do itf. w wta już nic nie ugra... u niej zawsze mecze wygladaja albo 1:6,1:6 albo 3godzinne 3sety które i tak przegrywa
Doi po prostu ma problem z ultra przebijaczkami. Kaśka się nie pop
Czytaj całość
avatar
tennisfan96
15.09.2014
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Wpadła Kasia w dołek i nie widać drogi wyjścia. A punktów będzie dopiero sporo do obrony...