Agnieszka Radwańska: Rozegrałam tu kilka naprawdę dobrych meczów

Agnieszka Radwańska w dwóch setach rozgromiła Wiktorię Azarenkę i awansowała do półfinału turnieju Rogers Cup. Po meczu Polka opowiedziała o tym, co sądzi o swojej postawie i kolejnej rywalce.

- Sądzę, że to był dobry mecz, wszystko mi się udawało. Grając z taką rywalką, jak Wika, trzeba być skoncentrowaną od samego początku. Tu nie było za darmo oddanych piłek. Starałam się skupić na swoim serwisie i jak najlepiej returnować. Po przełamaniu jej podania, chciałam za wszelką cenę utrzymać własny serwis - powiedziała w pomeczowym wywiadzie dla WTA Agnieszka Radwańska.

25-letnia krakowianka w zaledwie 65 minut rozgromiła Wiktorię Azarenkę 6:2, 6:2. - Każda zawodniczka jest inna. Oczywiście, wpływ na naszą grę ma to, kto znajduje się po drugiej stronie siatki. Ja nie mam tyle siły, co inne tenisistki, więc zawsze muszę szukać sposobów na wygrywanie meczów bez serwowania piłek z prędkością 200 km/h - dodała Polka, która dzięki piątkowemu zwycięstwu zapewniła sobie pozostanie w Top 5 rankingu WTA.
[ad=rectangle]
Starsza z sióstr Radwańskich wystąpi w pierwszym półfinale zawodów głównego cyklu od czasu majowej imprezy rozgrywanej w Madrycie. Nasza reprezentantka powtórzyła tym samym wyniki, jakie uzyskiwała w Rogers Cup w sezonach 2011 i 2013, gdy kanadyjski turniej odbywał się w Toronto. - Rozegrałam tu kilka naprawdę dobrych meczów. Nie czuję, by cokolwiek mi tutaj nie wychodziło. Staram się po prostu myśleć nad rzeczami, który mogę w swojej grze poprawić. Mam nadzieję, że w sobotę znów zagram na naprawdę wysokim poziomie - wyznała Polka.

W sobotę, o godz. 0:30 czasu polskiego, Radwańska zmierzy się z Jekateriną Makarową, z którą wygrała trzy z pięciu dotychczasowych pojedynków. Jednak dwa ostatnie ich starcia, w US Open 2013 oraz Wimbledonie 2014, zapisała na swoje konto Rosjanka. - Grałyśmy ze sobą kilka razy i ostatnio to ona była górą, ale nasz mecz w Montrealu będzie inną bajką. Ona jest sprytną tenisistką, a przy tym leworęczną, co też jest utrudnieniem. Mam tylko nadzieję, że uda mi się zagrać tak samo dobrze, jak dziś. Będę musiała agresywnie uderzać piłkę, ponieważ ona tak właśnie będzie grała. Jekaterina jest konsekwentna i dobrze porusza się po korcie - zakończyła najlepsza polska tenisistka.

Źródło artykułu: