ATP Hamburg: Mariusz Fyrstenberg i Marcin Matkowski nie obronią mistrzostwa

Mariusz Fyrstenberg i Marcin Matkowski nie obronią mistrzowskiego tytułu w grze podwójnej w turnieju ATP w Hamburgu. W I rundzie Polacy przegrali z parą David Marrero / Fernando Verdasco.

Po ponad miesiącu Mariusz Fyrstenberg i Marcin Matkowski znów postanowili połączyć swe siły i od razu czekało ich nie lada wyzwanie. W turnieju ATP w Hamburgu Polacy bronili wywalczonego przed rokiem tytułu, który zdobyli po finałowym spotkaniu z Alexandrem Peyą i Bruno Soaresem.
[ad=rectangle]

Fyrstenberga i Matkowskiego nie dość, że czekał niełatwy test obrony 500 punktów, to jeszcze nie mieli szczęścia w losowaniu i już w I rundzie trafili na rozstawionych z numerem drugim w German Open Tennis Championships, triumfatorów zeszłorocznych Finałów ATP World Tour, Davida Marrero i Fernando Verdasco.

Pokonanie Hiszpanów okazało się być zadaniem ponad siły naszej eksportowej pary. Fyrstenberg i Matkowski nie wykorzystali ani jednego z siedmiu break pointów, sami zaś mieli problemy przy własnym serwisie (wygrali tylko 58 proc. rozegranych punktów przy własnym podaniu) i zostali trzykrotnie przełamani, przegrywając w godzinę 3:6, 3:6.

Ćwierćfinałowymi przeciwnikami Marrero i Verdasco będą Marin Draganja i Florin Mergea, którzy wygrali 7:6(5), 6:7(4), 10-8 z duetem Carlos Berlocq / Andreas Seppi.

German Open Tennis Championships, Hamburg (Niemcy)
ATP World Tour 500, kort ziemny, pula nagród 1,1 mln euro
wtorek, 15 lipca

I runda gry podwójnej:

David Marrero (Hiszpania, 2) / Fernando Verdasco (Hiszpania, 2) - Mariusz Fyrstenberg (Polska) / Marcin Matkowski (Polska) 6:3, 6:3

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

Komentarze (2)
avatar
Grzymisław
15.07.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Okropne losowanie dostali i po przerwie we wspólnej grze właściwie nie mieli zbyt dużych szans...
W klęsce hiszpańskiej pary w ubiegłym tygodniu można było upatrywać całkiem sporych nadziei i r
Czytaj całość
avatar
RvR
15.07.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No i jest źle. W zasadzie koniec marzeń o Masters.