ATP Halle: Kei Nishikori lepszy od Gaela Monfilsa, Peter Gojowczyk znów zaskoczył

Milos Raonić nie będzie dobrze wspominał swojego występu na kortach trawiastych w Halle. Lepiej od Kanadyjczyka zaprezentował się Kei Nishikori, który w trzech setach ograł Gaela Monfilsa.

W środę rozegrane zostały cztery pojedynki II rundy singla turnieju Gerry Weber Open. Jako pierwsi wyszli na główny kort Philipp Kohlschreiber i Pierre-Hugues Herbert, który w poniedziałek niespodziewanie wyeliminował Jerzego Janowicza. Reprezentant gospodarzy nie zawiódł i po zaledwie 61 minutach zwyciężył francuskiego kwalifikanta 6:2, 6:4. Teraz będzie oczekiwał na wynik czwartkowego spotkania, w którym zmierzą się najwyżej rozstawiony Rafael Nadal i Dustin Brown.
[ad=rectangle]
Jako drugi awans do ćwierćfinału turnieju w Halle uzyskał Alejandro Falla, który w I rundzie w trzech setach uporał się z Łukaszem Kubotem. Leworęczny Kolumbijczyk okazał się w środę lepszy od Robina Haase w dwóch partiach, choć w drugiej części meczu przegrywał już 2:4. Holender nie wykorzystał jednak wielkiej szansy na wyrównanie stanu rywalizacji i po 82 minutach przegrał 6:7(1), 4:6.

Trzecim meczem środowej serii gier było starcie rozstawionego z numerem czwartym Keia Nishikoriego z Gaelem Monfilsem. Japończyk przyjechał do Halle prosto z Paryża, gdzie błyskawicznie pożegnał się z marzeniami o dobrym wyniku w Roland Garros i w pierwszej partii nie dał Francuzowi żadnych szans. O losach dwóch kolejnych odsłon zadecydowała różnica jednego przełamania i po 88 minutach to reprezentant Kraju Kwitnącej Wiśni triumfował 6:1, 3:6, 6:3.

- Na początku posyłałem sporo dobrych serwisów i kończyłem niemal każdą piłkę, ale w drugim secie on również zaczął trafiać pierwszym podaniem i nie byłem już w stanie returnować na tak wysokim poziomie. Pojawiły się wówczas także problemy w moich gemach serwisowych, które stały się bardziej wyrównane. Jestem jednak szczęśliwy, że zakończyłem mecz w dobrym stylu i odniosłem zwycięstwo - powiedział po meczu Nishikori.

W ostatnim meczu dnia doszło do sporej niespodzianki, bowiem Peter Gojowczyk, pogromca Michała Przysiężnego z I rundy, w dwóch setach rozprawił się z Milosem Raoniciem. Kanadyjczyk, aktualnie dziewiąta rakieta świata, nie był w stanie przełamać serwisu Niemca, a sam dwukrotnie przegrał własne podanie i po 72 minutach pożegnał się z turniejem Gerry Weber Open.

- Uwielbiam, gdy ktoś serwuje mocno i szybko, ponieważ odpowiada to mojemu returnowi, który jest moim najlepszym uderzeniem. Na początku byłem troszkę nerwowy, gdyż nie byłem pewny, czy będę w stanie odczytać jego podanie, ale ostatecznie udało mi się to znakomicie - wyznał Gojowczyk, który w styczniu dotarł do półfinału turnieju w Ad-Dausze, gdzie zatrzymał go Nadal. Lider rankingu ATP może być potencjalnym przeciwnikiem Niemca na tym etapie także w Halle, ale najpierw na jego drodze stanie Falla.

Gerry Weber Open, Halle (Niemcy)
ATP World Tour 250, kort trawiasty, pula nagród 711 tys. euro
środa, 11 czerwca

II runda gry pojedynczej:

Kei Nishikori (Japonia, 4) - Gaël Monfils (Francja) 6:1, 3:6, 6:3
Peter Gojowczyk (Niemcy, WC) - Milos Raonić (Kanada, 3) 6:4, 6:4
Philipp Kohlschreiber (Niemcy) - Pierre-Hugues Herbert (Francja Q) 6:2, 6:4
Alejandro Falla (Kolumbia) - Robin Haase (Holandia) 7:6(1), 6:4

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

Komentarze (1)
avatar
basher
12.06.2014
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Rao obnażony i to jak!