ITF uhonorowała Novaka Djokovicia, Serenę Williams oraz braci Bryanów

Międzynarodowa Federacja Tenisowa (ITF) podczas wtorkowej kolacji w paryskim Pavillon d'Armenonville przyznała nagrody za osiągnięcia w 2013 roku.

ITF ogłosiła nazwiska mistrzów świata za rok 2013 już w grudniu, ale dopiero we wtorek odbyła się oficjalna ceremonia wręczenia nagród. Mistrzowskie trofea otrzymali Novak Djoković (najlepszy singlista), Serena Williams (najlepsza singlistka), Bob Bryan i Mike Bryan (najlepszy debel męski), Sara Errani i Roberta Vinci (najlepszy debel kobiecy), Alexander Zverev (najlepszy junior), Belinda Bencić (najlepsza juniorka) oraz Shingo Kunieda i Aniek van Koot (najlepsi tenisiści na wózkach).
[ad=rectangle]
Swoich nagród osobiście nie odebrali Djoković oraz Errani i Vinci, którzy we wtorek rywalizowali na kortach Rolanda Garrosa. Na uroczystej kolacji zabrakło również młodszej z sióstr Williams, bowiem ta zaraz po porażce w międzynarodowych mistrzostwach Francji wyjechała z Paryża.

Specjalną nagrodę, im. Philippe'a Chatriera, odebrali Todd Woodbridge i Mark Woodforde. Słynni "The Woodies" otrzymali to wyróżnienie nie tylko za wspaniałe osiągnięcia na zawodowych kortach (jako para wygrali 11 tytułów wielkoszlemowych i w sumie 61 turniejów w głównym cyklu), ale także za pracę trenerską, komentatorską i organizacyjną.

- Todd Woodbridge i Mark Woodforde byli nie do pokonania w swoim okresie świetności. W ciągu dziewięciu lat wygrali 11 turniejów wielkoszlemowych, złote i srebrne medale olimpijskie oraz pomogli Australii wywalczyć Puchar Davisa. Do tego po zakończeniu kariery poświęcili się tenisowi także w innych aspektach - powiedział Francesco Ricci Bitti, prezydent ITF.

Podczas wtorkowej ceremonii uhonorowano także Heide Orth. 71-letnia Niemka jest najbardziej utytułowaną tenisistką w historii rozgrywek seniorskich, która 10-krotnie została mistrzynią świata ITF w singlu oraz deblu, a także 10-krotnie przyczyniła się do zwycięstwa swojego kraju w Drużynowych Mistrzostwach Świata seniorów.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

Źródło artykułu: