- Rafael nie zasłużył na zwycięstwo w finale. Nishikori grał lepiej przez cały czas - powiedział Toni Nadal, wujek i trener Rafaela, który wywalczył triumf w turnieju ATP w Madrycie po kreczu jego finałowego rywala, Keia Nishikoriego. Japończyk prowadził 6:2, 4:2, lecz poddał mecz z powodu kontuzji pleców przy stanie 2:6, 6:4, 3:0 dla Nadala.
- Mieliśmy dużo szczęścia. Tak naprawdę wróciliśmy do gry wtedy, gdy Nishikori doznał kontuzji. Rafael szybko został przełamany i od tego momentu był bardzo spięty - dodał opiekun lidera rankingu w rozmowie z hiszpańską stacją telewizyjną Antena 3 TV.
- Ogólnie turniej był udany w naszym wykonaniu. Rafael zagrał dobre mecze z Berdychem i Bautistą (w ćwierćfinale i w półfinale - przyp. red.), ale finał nie był najlepszy. Rafael nie mógł poradzić sobie z grą przeciwnika - orzekł 53-letni Hiszpan.
W obecnym tygodniu Rafa wystąpi w turnieju w Rzymie, gdzie również będzie bronił tytułu. - Do występu w Rzymie podchodzimy z dużą ostrożnością. Rafael jest świeżo po zdobyciu tytułu w Madrycie. Nie jesteśmy głupcami ani fanatykami - powiedział Toni Nadal, który przed rozpoczęciem imprezy w Madrycie wyjawił, że jego podopieczny odczuwa ból w kolanie.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!