Rafael Nadal z dużym respektem podchodził do pojedynku w 1/8 finału turnieju Sony Open Tennis z Fabio Fogninim. - On ma niesamowity talent. Świetny forhend, świetny bekhend. Szczególnie forhend, którym jest w stanie zagrać piłkę wygrywającą z każdego miejsca na korcie. On jest przeciwnikiem, który czasem jest nieprzewidywalny, co sprawia, że bardzo trudno gra się przeciw takim tenisistom, jeżeli grają dobrze. A Fognini gra teraz dobrze - mówił Hiszpan. Na korcie lider rankingu okazał się już bezwzględny. Włoch z trudem wywalczył wywalczył cztery gemy i po 62 minutach musiał uznać wyższość 13-krotnego mistrza wielkoszlemowego.
Fognini, który w poprzedniej potyczce z Nadalem, rok temu w Pekinie, w sobie tylko znany sposób wypuścił z rąk prowadzenie 6:2, 4:1 i 40-15, od początku wtorkowego spotkania wrażenie przygaszonego. Ożywił się dopiero, gdy otworzył wynik po swojej stronie, a więc przy prowadzeniu Nadala 4:0. Wprawdzie w drugim secie Fognini pokazał swoją prawdziwą twarz - rzucał rakietą, miał pretensje do całego świata, plastycznie gestykulował, a z jego ust padały przekleństwa, to i tak obraz meczu nie zmienił się. Włoch ciągle popełniał wiele błędów (łącznie aż 35) i ostatecznie przegrał 2:6, 2:6.
Nadal, trzykrotny finalista zmagań w Key Biscayne, tym samym podwyższył bilans konfrontacji z Fogninim na 4-0 i wygrał swój 20. mecz w sezonie, stając się drugim tenisistą w tegorocznej kampanii - obok Marina Cilicia - który ma na koncie wygranych 20 lub więcej spotkań. 27-latek z Majorki we wtorek zapisał na swoim koncie również trzy asy serwisowe, przy własnym podaniu zdobył 32 z 35 rozegranych punktów, ani razu nie musiał bronić się przed przełamaniem, sam czterokrotnie uzyskał breaka i przy 12 uderzeniach kończących popełnił tylko sześć błędów własnych.
W ćwierćfinale Nadal, który w Miami stracił w trzech meczach ledwie dziewięć gemów, zmierzy się z Milosem Raoniciem. Kanadyjczyk z leworęcznym Majorkaninem grał dotychczas czterokrotnie i nie zdobył nawet jednego seta - Muszę narzucić mu własne warunki. Kiedy przejmuje inicjatywę w wymianie, trudno za nim nadążyć. I oczywiście muszę dobrze serwować, to będzie kluczem - ocenił Hiszpana Raonić, który w IV rundzie Sony Open Tennis zakończył piękny sen niemieckiego szczęśliwego przegranego z eliminacji Benjamina Beckera, wygrywając 6:3, 6:4.
Pochodzący z Czarnogóry 23-latek 1/4 finału imprezy w Miami znalazł się bez przegranego gema serwisowego. W starciu z Beckerem ośmiokrotnie musiał bronić się przed przełamaniem, ale każdą z szans rywala oddalał za pomocą podania. W ciągu półtorej godziny gry rozstawiony z numerem 14. Raonić posłał 15 asów, uzyskał dwa breaki i po raz pierwszy w karierze zameldował się w najlepszej ósemce zawodów w Crandon Park.
Tomas Berdych wyeliminował z turnieju ostatniego przedstawiciela gospodarzy. Oznaczony numerem siódmym Czech wyszedł zwycięsko z batalii na potężne serwisy i wygrywające forhendy z turniejową "dziesiątką", Johnem Isnerem, ogrywając Amerykanina 6:3, 7:5 w półtorej godziny.
W walce o półfinał rywalem reprezentanta naszych południowych sąsiadów będzie oznaczony numerem 22. Ołeksandr Dołgopołow, który sensacyjnie wyeliminował Stanislasa Wawrinkę. Berdych z kijowianinem mierzył się dotychczas trzykrotnie, za każdym razem w turniejach ATP World Tour Masters 1000 w Kanadzie (dwa razy w Montrelu oraz w Toronto) i nigdy nie przegrał.
Sony Open Tennis, Miami (USA)
ATP World Tour Masters 1000, kort twardy, pula nagród 4,270 mln dolarów
wtorek, 25 marca
IV runda gry pojedynczej:
Rafael Nadal (Hiszpania, 1) - Fabio Fognini (Włochy, 14) 6:2, 6:2
Tomáš Berdych (Czechy, 7) - John Isner (USA, 10) 6:3, 7:5
Miloš Raonić (Kanada, 12) - Benjamin Becker (Niemcy, LL) 6:3, 6:4
Program i wyniki turnieju mężczyzn
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!