Serena Williams nie zachwyciła już w pierwszym meczu, ale nie dała sobie odebrać seta. Pokonała Jarosławę Szwiedową po obronie trzech piłek setowych w tie breaku I partii. W III rundzie Amerykanka wygrała 6:4, 4:6, 6:4 z Caroline Garcią (WTA 74) po dwóch godzinach i 32 minutach walki. To była najgorsza wersja Sereny od sensacyjnej porażki z Virginie Razzano w I rundzie Rolanda Garrosa 2012. Tym razem jednak kolekcjonerka tytułów z Pal Beach Gardens uratowała się przed porażką, pokazując odrobinę lepszego tenisa w III secie. Amerykanka w tym roku walczy w Miami o siódmy tytuł (2002, 2003, 2004, 2007, 2008, 2013). W kolejnej rundzie nie zmierzy się z Samanthą Stosur (WTA 20), z którą przegrała w finale US Open 2011, tylko z Coco Vandeweghe (WTA 104). Amerykańska kwalifikantka niespodziewanie wyeliminowała Australijkę.
W drugim gemie I seta Williams od 0-30 zdobyła cztery punkty, a w trzecim zaliczyła przełamanie. Efektowny bekhend dał jej break pointa, przy którym Garcia wpakowała forhend w siatkę. Francuzka jednak natychmiast stratę odrobiła, korzystając z bekhendowego błędu Amerykanki. W kolejnych dwóch gemach scenariusz się powtórzył - Serena zdobyła przewagę przełamania, by natychmiast ją utracić. W siódmym gemie liderka rankingu po raz kolejny odebrała rywalce podanie, popisując się pięknym lobem. Po chwili przerwała serwisowy impas i bez straty punktu podwyższyła na 5:3. W 10. gemie Garcia obroniła pierwszego setbola krosem bekhendowym, ale drugiego Williams wykorzystała bekhendem przeciwko biegnącej rywalce.
W gemie otwarcia II seta Williams zmarnowała break pointa, pakując bekhend w siatkę. Później zawodniczki utrzymywały serwisy - Serena raz wróciła z 15-30 i rozegrała jednego gema na przewagi, za to Garcia dwa razy po grze na przewagi i raz od 15-30 zdobyła trzy punkty. Wreszcie w 10. gemie Amerykanka nieoczekiwanie podwójnym błędem dała Francuzce dwie piłki setowe i ta wykorzystała już pierwszą świetnym bekhendowym returnem wymuszającym błąd.
W gemie otwarcia III seta Serena zaliczyła przełamanie, ale w drugim Garcia świetnym wolejem uzyskała break pointa. Francuzka zagrała przy nim świetny return, ale Williams znalazła jeszcze lepszą odpowiedź i krosem forhendowym wymusiła na rywalce błąd. Po grze na przewagi Amerykanka krosem bekhendowym podwyższyła na 2:0 i nie oddała jej do końca. W trzecim gemie Garcia odparła dwa break pointy (forhend po linii, kros bekhendowy), w czwartym Serena wróciła z 0-30, a w piątym przy 30-30 mecz został zatrzymany z powodu deszczu. Po wznowieniu gry Francuzka obroniła trzy break pointy (kros forhendowy oraz dwa głębokie serwisy utrudniające Amerykance skuteczny return). Serwując przy 5:4 Amerykanka zakończyła mecz efektownym gemem na sucho z krosem forhendowym i trzema wspaniałymi podaniami.
Ana Ivanović (WTA 13) pokonała 6:4, 6:3 Flavię Pennettę (WTA 12), triumfatorkę turnieju w Indian Wells z ubiegłego tygodnia. Serbka podwyższyła na 5-0 bilans meczów z Włoszką. Zawodniczka z Brindisi jedynego seta triumfatorce Rolanda Garrosa 2008 urwała w 2009 roku w Indian Wells. Ivanović po raz czwarty z rzędu awansowała w Miami do IV rundy. Jedyny raz w ćwierćfinale zagrała tutaj w debiucie w 2005 roku, gdy uległa dopiero ówczesnej wiceliderce rankingu Amelie Mauresmo.
W I secie Pennetta prowadziła 3:1 (przełamanie zaliczyła w pierwszym gemie), ale Ivanović wyrównała na 3:3 genialnym returnem. W 10. gemie Włoszka obroniła trzy piłki setowe przy 0-40 (dwie dzięki serwisowi - as i szybka akcja z głębokim podaniem i wieńczącym krosem forhendowym). Potężny forhendowy return po krosie przyniósł Serbce czwartego setbola i wykorzystała go efektownym krosem forhendowym.
W drugim gemie II seta Pennetta oddała podanie, robiąc dwa podwójne błędy z rzędu. W piątym gemie Włoszka popisała się świetnym krosem forhendowym, ale Ivanović z pomocą dwóch serwisów (wygrywający i as) oraz dwóch kończących forhendów od 15-40 zdobyła cztery punkty. W dziewiątym gemie Serbka miała dwie piłki meczowe, ale pierwszą zmarnowała niewymuszonym błędem, a drugą obroniła Włoszka kapitalnym minięciem bekhendowym po linii. Przy trzecim meczbolu jeszcze jedna kontra nie wyszła zawodniczce z Brindisi - tym razem bekhend wylądował poza kortem.
Kolejną rywalką Ivanović będzie mistrzyni Wimbledonu 2011 Petra Kvitova (WTA 8), która pokonała 6:3, 6:4 Donnę Vekić (WTA 94). W trwającym 64 minuty spotkaniu Czeszka zaserwowała 10 asów oraz zdobyła 39 z 53 punktów przy własnym podaniu. W Miami gra ona po raz siódmy i dopiero po raz pierwszy doszła do IV rundy.
Andżelika Kerber (WTA 9) rozbiła 6:0, 6:2 Cwetanę Pironkową (WTA 47), z którą przegrała w styczniu w finale turnieju w Sydney. W ciągu 66 minut gry Niemka obroniła siedem z ośmiu break pointów, a sama sześć razy przełamała Bułgarkę. Kolejną jej rywalką będzie Jekaterina Makarowa (WTA 24), która pokonała 6:3, 2:6, 6:4 Sarę Errani (WTA 10) w ciągu dwóch godzin i 26 minut. W wyrównanym meczu obie tenisistki zdobyły po 92 punkty oraz miały identyczną liczbę break pointów (po 15, wykorzystały po sześć).
Errani w ubiegłym sezonie doszła w Miami do ćwierćfinału. Makarowa w IV rundzie imprezy zameldowała się po raz trzeci - w 2009 roku przegrała z Na Li, a dwa lata temu z Marią Szarapową. Z Kerber Rosjanka mierzyła się już siedem razy i była górą w czterech spotkaniach, w tym w dwóch ostatnich w ubiegłym sezonie. Pokonując Errani, Makarowa odniosła 12. zwycięstwo nad tenisistką z Top 10. Jeszcze nigdy nie udało się jej pokonać dwóch zawodniczek z czołowej 10 w tym samym turnieju.
Do IV rundy bez gry awansowała ćwierćfinalistka turnieju z ubiegłego sezonu Kirsten Flipkens (WTA 23), po tym jak z powodu grypy wycofała się Sabina Lisicka (WTA 15).
Sony Open Tennis, Miami (USA)
WTA Premier Mandatory, kort twardy (Laykold), pula nagród 5,427 mln dolarów
sobota, 22 marca
III runda gry pojedynczej:
Serena Williams (USA, 1) - Caroline Garcia (Francja) 6:4, 4:6, 6:4
Andżelika Kerber (Niemcy, 5) - Cwetana Pironkowa (Bułgaria) 6:0, 6:2
Petra Kvitová (Czechy, 8) - Donna Vekić (Chorwacja, Q) 6:3, 6:4
Jekaterina Makarowa (Rosja, 23) - Sara Errani (Włochy, 9) 6:3, 2:6, 6:4
Ana Ivanović (Serbia, 12) - Flavia Pennetta (Włochy, 20) 6:4, 6:3
Kirsten Flipkens (Belgia, 19) - Sabina Lisicka (Niemcy, 14) walkower
Program i wyniki turnieju kobiet
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!
Dziwne