WTA Indian Wells: Annika Beck drugą rywalką Agnieszki Radwańskiej w Kalifornii

Agnieszka Radwańska na otwarcie turnieju, dzień po swoich 25 urodzinach, rozprawiła się w dwóch setach z Heather Watson. - Jestem bardzo zadowolona, że potrafiłam dzisiaj zagrać dość dobrze i wygrać w dwóch setach - powiedziała po meczu z Brytyjką krakowianka. - Dzisiaj było bardzo wietrznie i obie zmagałyśmy się z serwisem, więc jestem szczęśliwa, że udało mi się przez to przejść.

Teraz grająca w Indian Wells po raz ósmy Polka zmierzy się z Anniką Beck, mistrzynią juniorskiego Rolanda Garrosa 2012, która uważana jest za kolejną nadzieję tenisa w swojej ojczyźnie. Niemka w ubiegłym sezonie osiągnęła swoje pierwsze ćwierćfinały w głównym cyklu (Shenzhen, Norymberga, Budapeszt, Bad Gastein). W Katowicach zaliczyła pierwszy półfinał, a w Luksemburgu premierowy finał. W tej ostatniej imprezie, w ćwierćfinale, pokonała Katarzynę Piter po obronie piłki meczowej.

- Polubiłam tę halę, w końcu uwielbiam występować przed tak dużą publicznością, która w dodatku mnie wspierała. Fani w Polsce byli niesamowici, tak samo hotel, w którym przebywałam. Pobyt w Katowicach był bardzo przyjemny - mówiła w rozmowie z korespondentem portalu SportoweFakty.pl. Na Górnym Śląsku Niemka rozprawiła się m.in. z Martą Domachowską, a przegrała dopiero z późniejszą triumfatorką, Robertą Vinci. W tym roku w Katowicach również wystąpi.

Sezon 2014 Beck rozpoczęła w Shenzhen od dotarcia do trzeciego półfinału w głównym cyklu. Przegrała tam z Na Li, która później sięgnęła po tytuł. W lutym Niemka dotarła do III rundy w Ad-Dausze oraz do II rundy w Dubaju. Do tej drugiej imprezy dostała się z kwalifikacji, w których w decydującej rundzie pokonała Eugenie Bouchard. W turnieju głównym wyeliminowała Samanthę Stosur i w ten sposób w ciągu dwóch dni odniosła pierwsze w karierze zwycięstwa nad zawodniczkami z Top 20. W Indian Wells reprezentantka naszych zachodnich sąsiadów gra po raz drugi - w ubiegłym sezonie w I rundzie przegrała z Kiki Bertens. W tym tygodniu w Kalifornii rozegrała już dwa trzysetowe mecze - ze Stefanie Voegele i Jeleną Wiesniną.

Niemka jest córką dwojga chemików. Zanim zdecydowała się postawić na tenis, w swoim życiu miała wiele innych pasji. - Kiedy byłam jeszcze mała, miałam coś około pięciu lat, uprawiałam wiele różnych sportów. Grałam w hokeja oraz tenisa, uprawiałam lekką atletykę, a ponadto chodziłam na balet oraz grałam na skrzypcach. Byłam zatem bardzo wszechstronna, więc po kilku latach uznałam, że muszę się na coś zdecydować i wybrałam grę w tenisa, ponieważ uwielbiam rywalizować z innymi kobietami.

W 2010 roku w Kaarst wywalczyła swój pierwszy tytuł w cyklu ITF. Dwa lata później triumfowała w juniorskim Rolandzie Garrosie, w finale rozprawiając się w trzech setach z Anną Schmiedlovą. Wygrała wtedy też sześć turniejów rangi ITF. Wybrała tę samą drogę, która sezon wcześniej przyniosła sukces jej rodaczce Monie Barthel. Skuteczna gra w mniejszych turniejach pozwoliła Beck zakończyć sezon w Top 100 rankingu. Rok 2013 był jej pierwszym pełnym sezonem w WTA Tour i zdecydowanie mogła go sobie zapisać na plus. Poza tym, że w sześciu turniejach doszła co najmniej do ćwierćfinału, udało się jej odnieść trzy zwycięstwa nad tenisistkami z Top 30: Su-Wei Hsieh w Shenzhen, Jarosławą Szwiedową w Australian Open i Lucie Safarovą w Luksemburgu. Do tego urwała po secie Petrze Kvitovej (dwa razy) i Dominice Cibulkovej. W lipcu 2013 roku Beck zadebiutowała w Top 50, a sezon ukończyła ostatecznie na 58. pozycji.

Postępy, jakie czyni Annika, nie umknęły uwadze Barbarze Rittner, która powołała ją do narodowej drużyny Niemiec na mecz Pucharu Federacji z Francją (I runda Grupy Światowej II), jaki odbył się w lutym ubiegłego roku. Beck póki co miała okazję wystąpić tylko w deblu, ale jeśli dalej będzie się tak rozwijać, już wkrótce może liczyć również na obsadzenie jej w roli jednej z singlistek. Reprezentacja Niemiec w tym sezonie pokonała Słowację (Beck nie było w składzie) i w kwietniu zagra na wyjeździe z Australią o wielki finał rozgrywek.

Największe atuty Niemki to znakomite poruszanie się po korcie, pewna gra z głębi kortu i świetny forhend, którym w jednej chwili potrafi zepchnąć rywalkę do głębokiej defensywy. Beck jest zawodniczką coraz bardziej regularną, coraz śmielej poczyna sobie na korcie. Jej siłą jest przede wszystkim solidna obrona i gra z kontry, ale coraz więcej jest w jej grze agresji i odważnych akcji ofensywnych. Słabszym punktem w jej tenisie jest serwis. Jedno nie ulega wątpliwości - Radwańska będzie musiała zagrać dużo lepiej niż z Watson, by nie wydłużyć sobie drogi do 1/8 finału. Będzie to pierwsza konfrontacja obu tenisistek. Dwa razy z Beck wygrała Urszula Radwańska - w 2010 roku w turnieju ITF w Ismaning i w ubiegłym sezonie już w głównym cyklu, w Miami.

BNP Paribas Open, Indian Wells (USA)
WTA Premier Mandatory, kort twardy, pula nagród 5,946 mln dolarów
niedziela, 9 marca

III runda:
kort 2, czwarty mecz od godz. 19:00 czasu polskiego

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

Oglądaj mecze WTA Tour z udziałem Igi Świątek, Magdy Linette i innych topowych zawodniczek w serwisie CANAL+ online. (link sponsorowany)