Jako pierwsi awans do półfinału turnieju Valencia Open 500 uzyskali reprezentanci Rosji. Michaił Jużny potrzebował dwóch godzin i 20 minut, aby zwyciężyć 7:5, 6:7(4), 6:4 leworęcznego Fina, Jarkko Nieminena. 31-letni moskwianin zmierzył się ze starszym od siebie o rok tenisistą z Masku po raz piąty w głównym cyklu, ale pierwszy od 2008 roku, i odniósł czwarte zwycięstwo.
Było to najbardziej zacięte spotkanie piątkowej serii gier. Doświadczony Fin nie był jednak w stanie przełamać serwisu rywala, który pięciokrotnie oddalił niebezpieczeństwo utraty podania. Dwa breaki za to uzyskał Jużny, który w całym pojedynku posłał sześć asów, popełnił cztery podwójne błędy oraz wygrał 116 z 222 rozegranych punktów.
Drugim półfinalistą został Dmitrij Tursunow, który dosyć sprawnie poradził sobie z Jeremym Chardym. Rosjanin w 80 minut zwyciężył Francuza 6:3, 6:3, a kluczem do odniesienia wygranej okazał się serwis. Reprezentant Trójkolorowych miał 11 asów i sześć podwójnych błędów, ale dał się przełamać trzykrotnie. Pochodzący z Moskwy tenisista miał z kolei sześć asów, siedem podwójnych błędów i ani razu nie stracił podania.
Tenis na SportoweFakty.pl - polub i komentuj nasz profil na Facebooku. Jesteś fanem białego sportu? Kliknij i obserwuj nas także na Twitterze!
Sobotni półfinał będzie trzecim w obecnym sezonie dla Tursunowa, który wcześniej bez powodzenia starał się o miejsce w finale podczas turniejów w Marsylii i Waszyngtonie. Ze starszym od siebie o rok Jużnym spotykał się wcześniej trzykrotnie, po raz ostatni przed trzema laty w Sankt Petersburgu, i dwukrotnie schodził z kortu pokonany. Jedyne zwycięstwo nad obecnie klasyfikowanym wyżej od siebie o 18 miejsc rodakiem odniósł w 2005 roku w Moskwie.
W ostatniej grze dnia, po zwycięstwie Davida Ferrera nad Jerzym Janowiczem, do walki o półfinał przystąpili Nicolás Almagro i Fabio Fognini. Rozstawiony z numerem trzecim Hiszpan, który w II rundzie wyeliminował Michała Przysiężnego, pokonał oznaczonego "siódemką" Włocha 7:6(6), 6:2. W premierowej odsłonie tenisista z Murcji nie wykorzystał przewagi przełamania i oddał serwis, kiedy podawał na seta. W tie breaku oddalił jednego setbola, zanim sam wykorzystał swoją okazję. Kolejna część meczu była już jednostronna i reprezentant gospodarzy od stanu 2:2 zapisał na swoje konto cztery gemy z rzędu.
- Fabio notuje niezwykły sezon pod opieką kogoś bardzo mi bliskiego, Jose Perlasa. To z nim osiągnąłem Top 10. W trakcie meczu było wiele wzlotów i upadków, ale wiedziałem, że jeśli zachowam odpowiedni stan umysłu, to okazje same przyjdą - powiedział po meczu popularny Nico.
Sobotni pojedynek Almagro z Ferrerem będzie ich 14. w głównym cyklu, a jak na razie wszystkie ich starcia wygrywał pochodzący z Walencji 31-latek. Ostatni raz obaj panowie spotkali się ze sobą podczas wielkoszlemowego Australian Open 2013, gdzie młodszy z Hiszpanów nie wykorzystał prowadzenia 2-0 w setach oraz kilku dogodnych okazji na zwieńczenie meczu.
Valencia Open 500, Walencja (Hiszpania)
ATP World Tour 500, kort twardy w hali, pula nagród 1,496 mln euro
piątek, 25 października
ćwierćfinał gry pojedynczej:
Nicolás Almagro (Hiszpania, 3) - Fabio Fognini (Włochy, 7) 7:6(6), 6:2
Dmitrij Tursunow (Rosja) - Jérémy Chardy (Francja) 6:3, 6:3
Michaił Jużny (Rosja) - Jarkko Nieminen (Finlandia) 7:5, 6:7(4), 6:4