Alicja Rosolska do tej pory nie mogła zaliczyć tego sezonu do najbardziej udanych. Warszawianka zaliczyła zaledwie jeden finał, przed tygodniem w Linzu z Gabrielą Dabrowski. Nie znalazła stałej partnerki i występowała już w duetach z piętnastoma różnymi tenisistkami, m.in. Oksaną Kałasznikową, Olgą Goworcową czy Kvetą Peschke. Do turnieju w Moskwie przystąpiła do walki już z szesnastą zawodniczką, ale najbardziej utytułowaną - Liezel Huber. 37-letnia Amerykanka od rozstania z Lisą Raymond również nie mogła sobie znaleźć sobie stałej partnerki, co poskutkowało spadkiem na 19. miejsce w rankingu deblowym. Huber zanotowała w tym sezonie trzy finały, ale w żadnym z nich nie zwyciężyła.
Rosolska i Huber w Moskwie zostały rozstawione z numerem 4., w I rundzie pokonały Irinę Burjaczok i Oksanę Kałasznikową. Kolejnymi rywalkami pary polsko-amerykańskej były Olga Sawczuk i Raluca Olaru, nie potrafiły one jednak stawić oporu wyżej notowanym przeciwniczkom. O ile pierwszy set był wyrównany i kluczowe przełamanie padło dopiero w jedenastym gemie, druga partia to już tylko popis gry Huber i Rosolskiej. Spotkanie trwało godzinę i 17 minut.
W półfinale Polka i Amerykanka zmierzą się z Ałłą Kudriawcewą i Anastazją Rodionową, które w ćwierćfinale pokonały Jarosławę Szwiedową i Anastazję Pawluczenkową 6:3, 7:5.
Tenis na SportoweFakty.pl - polub i komentuj nasz profil na Facebooku. Jesteś fanem białego sportu? Kliknij i obserwuj nas także na Twitterze!
Kremlin Cup, Moskwa (Rosja)
WTA Premier, kort twardy w hali (RuKort), pula nagród 795 tys. dolarów
piątek, 18 października
ćwierćfinał gry podwójnej:
Alicja Rosolska (Polska, 4) / Liezel Huber (USA, 4) - Olga Sawczuk (Ukraina) / Raluca Olaru (Rumunia) 7:5, 6:1