Rywalkę Katarzyny Piter, która w Luksemburgu pokonała już dwie belgijskie tenisistki, miał wyłonić ostatni mecz zaplanowany na środę. Annika Beck mierzyła się z rozstawioną z numerem 5. Lucie Safarovą i dość niespodziewanie wygrała. Niemka prowadziła już 6:2, 4:3, by przegrać trzy kolejne gemy. Szczególnie ważny był dziewiąty gem, w którym Beck obroniła break pointa, ale nie wykorzystała także dwóch przewag. Doświadczona Czeszka przełamała rywalkę i trzeciego setbola zamieniła na seta, wyrównując tym samym wynik meczu. Trzecia partia układała się po myśli Šafářovej aż do stanu 4:2. Niemka dość szybko wygrywała kolejne gemy i odwróciła role w spotkaniu, wykorzystała drugą piłkę meczową i w ćwierćfinale zagra ze starszą trzy lata Piter. Polka nie miała jeszcze okazji zmierzyć się z Beck na zawodowych kortach.
W środę w Luksemburgu dokończono jeszcze I rundę, w której do rozegrania pozostały dwa spotkania. Niespodziankę sprawiła Tereza Smitkova, która kilka dni temu obchodziła swoje 19. urodziny. Czeszka pokonała Kristinę Mladenović 7:5, 6:1, serwując w całym spotkaniu aż 15 asów. Francuzka zanotowała aż osiem podwójnych błędów serwisowych, a po drugim trafionym podaniu zdobyła tylko 13 z 35 punktów. Nie wykorzystała też ani jednej z trzech szans na przełamanie notowanej w trzeciej setce rankingu rywalki. W II rundzie Smitková zmierzy się z rozstawioną z numerem 3. Sabiną Lisicką.
Wyrównany bój stoczyła odbudowująca ranking Andrea Petković z siedem lat młodszą Eugenie Bouchard. Kanadyjka prowadziła 6:2, 4:2 i była bliska pokonania notowanej niżej o osiem pozycji zawodniczki. Niemce udało się wyrównać i uzyskać przełamanie w dwunastym gemie. Decydująca partia była już tylko formalnością, Bouchard wywalczyła zaledwie jednego gema. Petković w całym spotkaniu wygrała ponad połowę wszystkich punktów przy serwisie rywalki. Padło łącznie 13 przełamań, a zwyciężczyni w II rundzie zagra z Karin Knapp.
Tenis na SportoweFakty.pl - polub i komentuj nasz profil na Facebooku. Jesteś fanem białego sportu? Kliknij i obserwuj nas także na Twitterze!
Do ćwierćfinału awansowała już także rozstawiona z numerem 8. Bojana Jovanovski. Serbka oddała zaledwie pięć gemów Hsieh Su-Wei. Reprezentantka Tajwanu po pierwszym trafionym podaniu wygrała tylko siedem z 25 punktów. Zwyciężczyni wykorzystała sześć z siedmiu break pointów, ale sama straciła serwis trzykrotnie. Serbka czeka na swoją rywalkę, którą wyłoni mecz pomiędzy Karoliną Woźniacką a Monicą Niculescu.
BGL BNP Paribas Luxembourg Open, Luksemburg (Luksemburg)
WTA International, kort twardy w hali, pula nagród 235 tys. dolarów
środa, 16 października
II runda gry pojedynczej:
Bojana Jovanovski (Serbia, 8) - Su-Wei Hsieh (Tajwan) 6:1, 6:4
Annika Beck (Niemcy) - Lucie Šafářová (Czechy, 5) 6:2, 4:6, 6:4
I runda gry pojedynczej:
Tereza Smitková (Czechy) - Kristina Mladenović (Francja) 7:5, 6:1
Andrea Petković (Niemcy) - Eugenie Bouchard (Kanada) 2:6, 7:5, 6:1