WTA Pekin: Urszula Radwańska gra z Halep o pierwsze zwycięstwo w stolicy Chin

Urszula Radwańska już w sobotę rozpocznie start w ostatnim w sezonie turnieju WTA Premier Mandatory rozgrywanym na kortach twardych w Pekinie.

Urszula Radwańska po obiecującym ubiegłym sezonie (m.in. finał w Den Bosch, dwa
półfinały, trzy ćwierćfinały), w tym roku nie poczyniła takiego postępu. W Indian Wells doszła do IV rundy, a w Monterrey, Den Bosch, Stanford i Carlsbadzie osiągnęła ćwierćfinał i to wszystkie godne odnotowanie jej wyniki. W czterech ostatnich turniejach wygrała łącznie jeden mecz, więc ewidentnie znalazła się w kryzysie. Z drugiej strony dyspozycja Uli zawsze falowała i nawet w dobrym ubiegłym sezonie aż w 11 imprezach odpadła w I rundzie. Tak naprawdę nigdy nie wiadomo, na co ją stać w danym turnieju i danego dnia.

W sezonie 2013 krakowianka ma na swoim koncie kilka wartościowych zwycięstw nad zawodniczkami z Top 20 - Robertą Vinci (Ad-Dauha), Sloane Stephens (Indian Wells), Dominiką Cibulkovą (Oeiras), Aną Ivanović (Rzym) i Jeleną Janković (Carlsbad). Stać ją na odprawienie wyżej notowanej rywalki na początku turnieju, by później odpaść ze znacznie niżej klasyfikowaną przeciwniczką. Tak było też w Rolandzie Garrosie, gdy po trzysetowym zwycięstwie nad Venus Williams, w II rundzie urwała ledwie sześć gemów niemieckiej kwalifikantce Dinie Pfizenmaier. Radwańska dwa poprzednie starty w Pekinie kończyła już po pierwszym spotkaniu.

Urszula Radwańska w pekińskiej imprezie jeszcze nie wygrała meczu
Urszula Radwańska w pekińskiej imprezie jeszcze nie wygrała meczu

Simona Halep na początku maja znajdowała się na 64. miejscu w rankingu, ale seria imponujących występów sprawiła, że przebojem wdarła się do Top 20. Rozpoczęła od półfinału w Rzymie osiągniętego jako kwalifikantka, w drodze do którego wyeliminowała Swietłanę Kuzniecową, Agnieszkę Radwańską, Robertę Vinci i Jelenę Janković. W czerwcu tydzień po tygodniu wygrała turnieje w Norymberdze (kort ziemny) i Den Bosch (kort trawiasty). W lipcu triumfowała w Budapeszcie (kort ziemny), a w sierpniu osiągnęła ćwierćfinał w Cincinnati (pokonała Marion Bartoli i Samanthę Stosur ) i wywalczyła największy swój tytuł w New Haven, zwyciężając Karolinę Woźniacką (półfinał) i Petrę Kvitovą (finał). Wreszcie w US Open po raz pierwszy w karierze dotarła do IV rundy wielkoszlemowego turnieju. W pekińskiej imprezie Rumunka zadebiutowała rok temu - w I rundzie przegrała w dwóch zaciętych setach z Marią Szarapową.

Wyniki Urszuli Radwańskiej w turnieju WTA rozgrywanym w Pekinie:

RokEtapOstatnia rywalkaWynik
2009 I runda* Patty Schnyder 4:6, 5:7
2011 I runda eliminacji Virginie Razzano 4:6, 6:2, 4:6
2012 I runda Romina Oprandi 5:7, 2:6

*udanie przeszła eliminacje

Międzynarodową sławę Halep zdobyła w 2009 roku, ale nie z powodu osiągnięć na korcie. Niedługo po osiągnięciu pełnoletności zdecydowała się na operację pomniejszenia piersi z rozmiaru 34DD na 34C i było o niej głośno na całym świecie, szczególnie w plotkarskich magazynach. - Moja zdolność do szybkiej reakcji była gorsza, a moje piersi sprawiły, że było mi niewygodnie podczas gry. Nie lubiłam ich także w codziennych życiu. Zdecydowałabym się na operację, nawet gdybym nie była sportowcem - mówiła wtedy 19-letnia Rumunka dla Daily Mail.

Dodatkowy ciężar na klatce piersiowej był dla niej bardzo niekomfortowy i przez to cierpiała na poważne bóle pleców, które notorycznie się powtarzały, a to oczywiście wpływało na jej przeciętne wyniki w zawodowym Tourze. I dlatego właśnie podjęła decyzję o operacji, która okazała się mieć bardzo pozytywny wpływ na przebieg jej kariery. Wcześniej była dziewczyną, która wzbudzała zainteresowanie męskich fanów ze względu na obfity biust, teraz jest tenisistką z olbrzymim potencjałem, radującą oczy kibiców, nie tylko płci męskiej, swoją coraz lepszą grą.

Na koniec sezonu 2010 uplasowała się na 191. miejscu w rankingu, a zwieńczyła go triumfem w turnieju ITF w Ismaning. By sięgnąć po ten tytuł, musiała wygrać osiem spotkań, bo rozpoczynała od kwalifikacji. Kilka miesięcy wcześniej w Fezie osiągnęła swój pierwszy finał w głównym cyklu, a rok później powtórzyła ten wynik. W 2012 roku w Brukseli zanotowała kolejny finał (przegrała w nim z Agnieszką Radwańską). Wreszcie w zbliżającym się do końca sezonie 2013 sięgnęła po cztery tytuły na trzech różnych nawierzchniach oraz podczas US Open zanotowała życiowy wynik w Wielkim Szlemie. W ciągu ostatnich kilku miesięcy poprawiła każdy element swojej gry.

Po triumfie w New Haven Simona została czwartą w historii Rumunką, która znalazła się w Top 20 rankingu, po Virgini Ruzici, Irinie Spirlei i Ruxandrze Dragomir-Ilie. - Na początku roku nie myślałam, że awansuję do Top 20, ale to było moje marzenie, które stało się rzeczywistością - stwierdziła Halep. Chcę się cieszyć tą chwilą, to dla mnie jest niewiarygodne. Czuję się naprawdę świetnie. Bawię się dobrze podczas każdego meczu i czuję się teraz szczęśliwa będąc na korcie. Pokonując Woźniacką i Kvitovą odniosła czwarte i piąte w karierze zwycięstwo nad zawodniczką z Top 10 - jedno w 2011 roku (Na Li w US Open) i cztery w tym sezonie.

Rodzinnym miastem Halep jest Konstanca, ale trenuje w Bukareszcie, podobnie jak i inne rumuńskie tenisistki. - Przeprowadziłam się kilka lat temu tylko dla tenisa. Rumunia to mały kraj, ale mamy teraz dużo dziewczyn w Top 100. Kiedyś również mieliśmy dobrych tenisistów. Najlepszy był Ilie Nastase. Virginia Ruzici zdobyła wielkoszlemowy tytuł. Jesteśmy walecznymi dziewczynami i lubimy codzienną pracę. Napędzamy się do wygrywania wielu meczów. Nie rozmawiam osobiście z Tiriaciem i Nastase, ale lubię ich. Doceniam ich, bo byli bardzo wyjątkowymi zawodnikami na korcie. Koncentruję się na mojej pracy, chcę być coraz lepsza - opowiadała Simona podczas tegorocznego US Open.

Mająca ścisły umysł Halep (bardzo lubi matematykę) preferuje agresywny tenis z głębi kortu, ale podczas tego sezonu poprawiła praktycznie każdy element swojej gry - serwis (głęboki i mocny jak na tak niską zawodniczkę, umieszczany w punkt), return (nawet potężny serwis potrafi ze spokojem odegrać bardzo głęboko), forhend i bekhend, pracę nóg, a także coraz lepiej radzi sobie przy siatce. Rumunka jest niezwykle inteligentną i cierpliwą tenisistką, jej celem jest zdominowanie rywalki w kolejnych wymianach, ale nie zawsze używa do tego pełnej mocy. Doskonale wybiera kierunki uderzeń, myśli na korcie i wyprzedza ruchy przeciwniczek.

Simona kreuje grę (potrafi skończyć akcję niesamowitym uderzeniem po linii zarówno z forhendu, jak i z bekhendu), ale też znakomicie spisuje się w defensywie i rywalka musi się solidnie napracować, aby zdobyć z nią punkt. Rumunka jest bardzo szybką zawodniczką, świetnie ustawiającą się do piłek, zdolną do posyłania zabójczych kontr w pełnym biegu z ekstremalnie trudnych pozycji, szczególnie z bekhendu. Jednak nie zawsze szuka efektownych kończących uderzeń. Często ogranicza moc, a stawia na głębokość zagrania, potrafi grać wspaniałe, bardzo krótkie krosy wymuszające na rywalce błąd. Ma wiele wariantów rozegraniu punktu - może skończyć za drugim czy trzecim uderzeniem, ale też piątym, 10 czy 20, mieszając różne, grane z ogromną precyzją piłki. W początkach swojej kariery grała bardzo płasko, aktualnie jej coraz mocniejszą bronią jest topspin.

Tenis na SportoweFakty.pl - polub i komentuj nasz profil na Facebooku. Jesteś fanem białego sportu? Kliknij i obserwuj nas także na Twitterze!

Radwańską czeka bardzo trudne zadanie, bo Halep gra najlepszy tenis w swojej dotychczasowej karierze. Krakowianka jest jednak szalenie nieobliczalną zawodniczką i w tym sezonie już kilka razy udało się jej zaskoczyć wyżej notowane rywalki w początkowej fazie turnieju. By wygrać pierwszy w karierze mecz w Pekinie, przede wszystkim będzie musiała ograniczyć potęgę piekielnie groźnego returnu Rumunki, a najlepsza droga do tego to serwisy ze zmiennością kierunków i rotacji, oczywiście głębokie. Poza tym krakowianka musi grać agresywnie, posyłać mocne, lądujące blisko linii piłki, bo Simona popełnia tak niewiele błędów, że liczenie na tanie punkty z jej strony to droga donikąd. Poza tym Rumunka czasem gubi się przy serwisie, gdy rywalka wywiera na niej presję returnem. Ostatnio w Tokio w meczu z Venus Williams popełniła dziewięć podwójnych błędów.

W ich jedynym do tej pory spotkaniu w głównym cyklu, dwa lata temu w Miami, Halep oddała Radwańskiej pięć gemów. W ubiegłym sezonie spotkały się w Ejlacie w Pucharze Federacji i wtedy również w dwóch setach górą była Simona. Spotkanie Polki i Rumunki wyznaczono na korcie centralnym National Tennis Center w Pekinie jako drugie w kolejności w sesji wieczornej, która rozpocznie się o godz. 13:30 polskiego czasu.

China Open, Pekin (Chiny)
WTA Premier Mandatory, kort twardy, pula nagród 5,185 mln dolarów
sobota, 28 września

I runda:
National Tennis Stadium, drugi mecz od nie przed godz. 13:30 czasu polskiego

Urszula Radwańska (Polska)bilans: 0-1Simona Halep (Rumunia, 16)
40 ranking 18
22 wiek 22
177/57 wzrost (cm)/waga (kg) 168/60
praworęczna, oburęczny bekhend gra praworęczna, oburęczny bekhend
Kraków miejsce zamieszkania Konstanca
Maciej Synówka trener Adrian Marcu
sezon 2013
26-26 (23-23) bilans roku (główny cykl) 44-16 (44-16)
IV runda w Indian Wells najlepszy wynik tytuł w New Haven
6-3 tie breaki 4-6
66 asy 98
398 055 zarobki ($) 782 176
kariera
2005 początek 2009
29 (2012) najwyżej w rankingu 18 (2013)
228-163 bilans zawodowy 210-117
0/1 tytuły/finałowe porażki (główny cykl) 4/3
1 399 059 zarobki ($) 1 599 375

Bilans spotkań pomiędzy Urszulą Radwańską a Simoną Halep (główny cykl):

RokTurniejEtapZwyciężczyniWynik
2011 Miami I runda Halep 6:3, 6:2
Źródło artykułu: