WTA Tokio: Azarenka za burtą! Białorusinka wyeliminowana przez Venus Williams

Wiktoria Azarenka przegrała z Venus Williams 2:6, 4:6 i odpadła w II rundzie turnieju WTA Premier 5 rozgrywanego na kortach twardych w Tokio.

Dla Wiktorii Azarenki (nr 1) to pierwszy w sezonie turniej, w którym nie wygrała meczu i w sumie szósta porażka w 2013 roku (bilans spotkań 42-6). Venus Williams (WTA 63) podwyższyła na 3-0 bilans potyczek z Białorusinką (wcześniej pokonała ją w 2008 roku podczas turnieju olimpijskiego w Pekinie oraz dwa lata później w finale w Dubaju). 24-latka z Mińska wciąż pozostaje bez urwanego seta w konfrontacjach z Amerykanką. Williams, która w I rundzie oddała cztery gemy Monie Barthel wygrała trzeci mecz w swoim czwartym występie w Pan Pacific Open (w 2004 roku pokonała Japonką Saori Obatę, by oddać walkowerem ćwierćfinał z Chandą Rubin, zaś w 2009 roku uległa Anastazji Pawluczenkowej).

Po przegraniu I seta 2:6, w II partii Azarenka z 2:4 wyrównała na 4:4, ale dwa kolejne gemy powędrowały na konto Williams, która sięgnęła po zwycięstwo po 81 minutach. Amerykanka skorzystała z sześciu podwójnych błędów Białorusinki oraz wykorzystała pięć z 11 break pointów, a przy swoim pierwszym podaniu zgarnęła 24 z 32 punktów.

Po spotkaniu Azarenka powiedziała, że nie czuła się dobrze i przez trzy ostatnie dni nie mogła trenować. - Nie była sobą - powiedziała Venus, która odniosła pierwsze zwycięstwo nad zawodniczką z czołowej dwójki w rankingu od czasu, gdy w 2009 roku podczas Wimbledonu pokonała Dinarę Safinę. Robiła podwójne błędy, mogę powiedzieć, że nie czuła się najlepiej. Nie mam pewności, co jej przeszkadzało, ale mam nadzieję, że jej stan się poprawi.

- Nie spałam ostatniej nocy - powiedziała Azarenka. Nie możesz grać na 20 proc. przeciwko jednej z czołowych zawodniczek. Źle się czułam przez kilka ostatnich dni i dzisiaj jeszcze się pogorszyło.

Tenis na SportoweFakty.pl - polub i komentuj nasz profil na Facebooku. Jesteś fanem białego sportu? Kliknij i obserwuj nas także na Twitterze!

W 2011 roku Venus oddała walkowerem mecz II rundy US Open z Sabiną Lisicką. Powodem był Syndrom Sjögrena, choroba autoimmunologiczna objawiająca się osłabieniem układu odpornościowego, ogólnym zmęczeniem i bólem stawów. Od tego momentu jej karieru uległa załamaniu. Na zawodowe korty wróciła w marcu 2012 roku i od razu dotarła do ćwierćfinału w Miami, jednak w wielkoszlemowych imprezach jej ostatnim ćwierćfinałem pozostaje ten osiągnięty w Australian Open 2010.

- Miałam pewne problemy, delikatnie mówiąc - stwierdziła Amerykanka. Jednak lubię myśleć, że to buduje charakter, więc dostałam całe mnóstwo charakteru. W każdym turnieju jest coraz lepiej, mój serwis wygląda lepiej, wiele rzeczy uległo poprawie.

Kolejną rywalką byłej liderki rankingu będzie Simona Halep (nr 13), która w I rundzie obroniła dwie piłki meczowe w spotkaniu z Anastazją Pawluczenkową, a we wtorek pokonała Andreę Petković (WTA 50) 7:6(4), 6:3 po jednej godzinie i 54 minutach walki. Rumunka wykorzystała pięć z sześciu break pointów i w sumie zdobyła o 14 punktów więcej (87-73).

Toray Pan Pacific Open, Tokio (Japonia)
WTA Premier 5, kort twardy, pula nagród 2,369 mln dolarów
wtorek, 24 września

II runda gry pojedynczej:

Venus Williams (USA) - Wiktoria Azarenka (Białoruś, 1) 6:2, 6:4
Simona Halep (Rumunia, 13) - Andrea Petković (Niemcy) 7:6(4), 6:3

Źródło artykułu: