US Open Series: Williams i Nadal zagrają o milion, Radwańska pozostała na podium

Po wycofaniu się Johna Isnera z Winston-Salem to Rafael Nadal zwyciężył w cyklu US Open Series. Na trzecim miejscu w rankingu kobiet znalazła się Agnieszka Radwańska.

Ostatnim przystankiem w US Open Series była impreza w New Haven. Najlepszą zawodniczką okazała się 21-letnia Rumunka, Simona Halep. W nagrodę otrzymała 70 punktów do rankingu US Open Series, co pozwoliło przesunąć się jej na wysoką, szóstą lokatę. Finalistka tego turnieju, Petra Kvitova, przesunęła się na czwarte miejsce. Czeszka znalazła się tuż za podium razem z Samanthą Stosur, która wygrała turniej w Carlsbad.

Nie zmieniły się w stosunku do poprzedniego notowania trzy najwyższe miejsca w rankingu. O milion dolarów premii będzie walczyła mistrzyni turnieju Rogers Cup i finalistka turnieju w Cincinnati, Serena Williams. Na drugiej pozycji cykl zakończyła Wiktoria Azarenka, Białorusinka doszła do finału turnieju w Carlsbadzie oraz wygrała turniej w Cincinnati. Na najniższym stopniu podium znalazła się Polka, Agnieszka Radwańska, której najlepszym rezultatem był finał zawodów w Stanfordzie. Młodsza z krakowskich sióstr zakończyła cykl na 17. pozycji.

Z rankingu zniknęło sporo nazwisk. Jest to skutek zasady, która mówi o tym, że jeśli tenisistka ma być notowana w końcowej klasyfikacji, to musi punktować w co najmniej dwóch turniejach poprzedzających turniej w Nowym Jorku. W związku z tym w klasyfikacji generalnej nie znalazła się Andżelika Kerber czy też Marion Bartoli.

Klasyfikacja generalna US Open Series 2013 - kobiety:

MZawodniczkaKrajSuma punktów
1 Serena Williams USA 170
2 Wiktoria Azarenka Białoruś 145
3 Agnieszka Radwańska Polska 130
4 Petra Kvitová Czechy 100
4 Samantha Stosur Australia 100
6 Dominika Cibulková Słowacja 95
6 Sorana Cîrstea Rumunia 95
6 Simona Halep Rumunia 95
9 Na Li Chiny 90
10 Jelena Janković Serbia 60
11 Roberta Vinci Włochy 55
12 Karolina Woźniacka Dania 50
13 Sloane Stephens USA 45
14 Sara Errani Włochy 40
14 Ana Ivanović Serbia 40
14 Magdaléna Rybáriková Słowacja 40
17 Urszula Radwańska Polska 30
17 Jelena Wiesnina Rosja 30

Turniej w Winston-Salem nie przyniósł większych zmian w rankingu US Open Series mężczyzn. Zawody wygrał Jürgen Melzer, który wygrał przez krecz Gaela Monfilsa. Francuz oddał finałowe spotkanie z powodu urazu brzucha. Obaj tenisiści jednak punktowali tylko w jednym turnieju i nie znaleźli się w klasyfikacji generalnej US Open Series, tak jak Roger Federer, Richard Gasquet czy też najlepszy Polak w męskim cyklu, Jerzy Janowicz.

Tak jak w przypadku pań, bez zmian pozostało podium. Zasłużenie wygrał mistrz turniejów w Montrealu i Cincinnati, Rafael Nadal. Szansę na wyprzedzenie go miał John Isner, jednak wycofanie się z turnieju w Winston-Salem dało mu "tylko" drugą pozycję. Trzecią lokatę zachował mistrz US Open 2009, Juan Martín del Potro.

Klasyfikacja generalna US Open Series 2013 - mężczyźni:

MZawodnikKrajSuma punktów
1 Rafael Nadal Hiszpania 200
2 John Isner USA 185
3 Juan Martín del Potro Argentyna 130
4 Miloš Raonić Kanada 85
5 Novak Djoković Serbia 70
6 Dmitrij Tursunow Rosja 65
7 Kevin Anderson RPA 60
7 Tomáš Berdych Czechy 60
9 Tommy Haas Niemcy 40
9 Marinko Matosević Australia 40
9 Andy Murray Wielka Brytania 40
12 Grigor Dimitrow Bułgaria 30
12 Denis Istomin Uzbekistan 30

Zwieńczeniem cyklu będzie wielkoszlemowe US Open. Rozpoczynający się 26 sierpnia turniej na kortach Flushing Meadows będzie ostatnią w tym roku okazją na oglądanie wielkiego tenisa w Ameryce Północnej. Podium US Open Series dobrze odzwierciedla główne postaci, które będą walczyły o mistrzostwo. U pań będą to Williams, Azarenka oraz Agnieszka Radwańska (nieobecna będzie z powodu kontuzji prawego barku Maria Szarapowa). U panów głównym faworytem będzie Nadal, który z Isnerem będzie mógł spotkać się juz w IV rundzie, zaś wysoko należy stawiać szanse Del Potro, Federera, Novaka Djokovića czy też Andy'ego Murraya.

Tenis na SportoweFakty.pl - polub i komentuj nasz profil na Facebooku. Jesteś fanem białego sportu? Kliknij i obserwuj nas także na Twitterze!

Na pomysł zwiększenia zainteresowania zawodami przygotowującymi do czwartej lewy Wielkiego Szlema Amerykański Związek Tenisowy (USTA) wpadł dziewięć lat temu. Owocem ich starań został cykl US Open Series. 12 turniejów w ciągu siedmiu tygodniu na terenie dwóch państw, USA i Kanady, tworzy jedną wielką całość, która zachęca najlepszych zawodników do startu w imprezach na kortach twardych. Od 2004 do 2011 roku sponsorem dodatkowych premii była japońska firma Olympus produkująca aparaty fotograficzne. W zeszłym roku pieczę nad cyklem objęła linia lotnicza Emirates i będzie ona sponsorem tytularnym do 2018 roku.

Turnieje zaliczane do cyklu US Open Series:
ATP World Tour Masters 1000: Rogers Cup (Montreal), Western & Southern Open (Cincinnati)
ATP World Tour 500 & 250: BB&T Atlanta Open (Atlanta), Citi Open (Waszyngton), Winston-Salem Open (Winston Salem)
WTA Premier 5: Rogers Cup (Toronto), Western & Southern Open (Cincinnati)
WTA Premier: Bank of the West Classic (Stanford), Southern California Open (Carlsbad), New Haven Open at Yale (New Haven)
Wielki Szlem: US Open

Zasady tego cyklu są dosyć przejrzyste. Dany zawodnik lub zawodniczka musi zagrać dwukrotnie w punktowanej fazie turnieju zaliczanego do US Open Series, żeby być notowanym w specjalnym rankingu. Oczywiście większą ilość punktów można zyskać w zawodach o wyższej randze (WTA Premier 5 / ATP World Tour Masters 1000) niż w tych o niższej (WTA Premier / ATP World Tour 500 & 250). W tych turniejach można zdobywać punkty do rankingu US Open Series, a dzięki temu w wieńczącym cykl, wielkoszlemowym US Open można zyskać odpowiednie premie.

Liczba punktów za wyniki w poszczególnych turniejach cyklu US Open Series:

RundaATP 1000 / WTA Premier 5ATP 500 & 250 / WTA Premier
zwycięstwo 100 70
finał 70 45
półfinał 45 25
ćwierćfinał 25 15
1/8 finału 15 0

Najlepsi trzej tenisiści oraz najlepsze trzy tenisistki otrzymują specjalne premie. W zależności od wyniku w US Open, które wieńczy cały cykl, premia może wynieść aż milion dolarów. Poniższa tabela ilustruje jak wysoki może być ten dodatek do płacy przewidzianej przez organizatorów ostatniego Szlema w tym sezonie. Właśnie dzięki tej atrakcji dla fanów, jak często określa się US Open Series, padają rekordy zarobków w jednym turnieju.

U kobiet ten rekord ustanowiła Kim Clijsters. Belgijka w roku 2005 wygrała cały cykl (jednocześnie zdobywając największą ilość punktów z turniejów poprzedzających docelową imprezę - 225 pkt.), a w Nowym Jorku wygrała turniej. Dzięki temu zainkasowała 1,5 mln dol. za zwycięstwo oraz 1 mln dol. premii. Wynik 2,2 mln dol. powtórzyła jeszcze pięć lat później, gdy zajęła drugie miejsce w cyklu i wygrała na kortach Flushing Meadows.

Wśród mężczyzn liderem w tym zestawieniu jest Roger Federer. Szwajcar triumfował w tej edycji US Open, jednej z pięciu jakie wygrał, i otrzymał czek na 1,4 mln dol. Dzięki zwycięstwu w US Open Series kwota ta urosła do 2,4 mln dol., co do dzisiaj jest niepobitym rekordem płacy za turniej.

Premie pieniężne w zależności od fazy w wielkoszlemowym US Open:

Wynik na US OpenPierwsze miejsce w US Open SeriesDrugie miejsce w US Open SeriesTrzecie miejsce w US Open Series
zwycięstwo 1 000 000 dolarów 500 000 dolarów 250 000 dolarów
finał 500 000 dolarów 250 000 dolarów 125 000 dolarów
półfinał 250 000 dolarów 125 000 dolarów 62 500 dolarów
ćwierćfinał 125 000 dolarów 62 500 dolarów 31 250 dolarów
IV runda 70 000 dolarów 35 000 dolarów 17 500 dolarów
III runda 40 000 dolarów 20 000 dolarów 10 000 dolarów
II runda 25 000 dolarów 12 500 dolarów 6 250 dolarów
I runda 15 000 dolarów 7 500 dolarów 3 750 dolarów
Komentarze (20)
avatar
crzyjk
25.08.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
JJ o spotkaniu "naszych rakiet" napisał na FB;
"US Open zawsze miało swoją niepowtarzalną atmosferę. Jak co roku spotkaliśmy się na imprezie "US Open Goes Polish" w konsulacie RP w Nowym Jorku.
Czytaj całość
avatar
crzyjk
25.08.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Aga trenuje ostro, pod spokojnym okiem trenera Tomka;
http://www.sportowefakty.pl/kibice/zdjecia/1191/zdjecia-z-kokpitu/41
Oj będzie się działo, będzie działo, apetyty na sukcesy rosną, z turni
Czytaj całość
wislok
25.08.2013
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
To Isia może liczyć na bagatela 250 tys dolarów,czyli 1/4 tego co Williams.