ATP Nicea: Andujar nie powstrzymał Monfilsa, Francuz o tytuł zagra z Montanesem

Gael Monfils po raz pierwszy od lutego ubiegłego roku wystąpi w finale turnieju ATP. W półfinale imprezy w Nicei Francuz pokonał Pablo Andujara. Drugim finalistą został Hiszpan Albert Montanes.

Gael Monfils nie zawodzi oczekiwań francuskich kibiców tenisa. Paryżanin jak burza idzie przez turniej ATP w Nicei, nie tracąc w trzech pojedynkach ani jednego seta. W półfinale Francuz, grający w głównej drabince turnieju dzięki dzikiej karcie, wygrał z Pablo Andujarem 7:5, 6:4.

Francuski tenisista rozpoczął półfinałowe stracie bardzo niemrawo i już w gemie otwarcia musiał bronić się przed utratą serwisu. Taktyka wciągania przeciwnika w długie wymiany, zastosowana przez Andújara zdawała egzamin, ale w szóstym gemie, po walce na przewagi, reprezentant gospodarzy dopiął swego i wywalczył przełamanie. Waleczny Andujar nie zamierzał składać broni, przełamał serwującego po zwycięstwo w secie Monfilsa, po czym wyrównał na 5:5. Zachęcany przez zgromadzoną na trybunach publiczność paryżanin w 12. gemie ruszył do ataku, kończąc zwycięsko tę odsłonę za trzecią piłką setową.

Po spokojnym początku drugiej partii, kontrolę nad wydarzeniami na korcie przejął Hiszpan. Półfinalista niedawnego turnieju ATP Masters 1000 w Madrycie, uzyskał breaka i ze stanu 1:2 wyszedł na 4:2. Jednak od tego momentu role na placu gry się odwróciły. To Monfils zaczął nadawać ton grze, niwelując przewagę przeciwnika w ósmym gemie, a w dziesiątym kończąc cały pojedynek, dzięki imponującej serii pięciu gemów wygranych pod rząd.

Jako pierwszy awans do finału świętował Albert Montanes. Hiszpan, wracający po szeregu kontuzji do optymalnej dyspozycji, wygrał w trzech setach z Edouardem Rogerem-Vasselinem po prawie dwóch godzinach walki.

Pierwszego seta zwycięsko zakończył Montanes, przełamując w dziesiątym gemie. O losach drugiej odsłony także zadecydował jeden break, uzyskany przez Rogera-Vasselina w gemie numer trzy. Decydująca partia była teatrem jednego aktora. Hiszpański tenisista wygrał ją bez straty choćby jednego gema, trzykrotnie odbierając serwis faworytowi lokalnej publiczności.

W finale zmierzą się ze sobą dwaj tenisiści, którzy od dawna nie dostąpili zaszczytu gry o tytuł w imprezie na poziomie ATP World Tour. Monfils ostatni raz w finale zagrał w lutym ubiegłego roku w Montpellier, a z końcowego zwycięstwa w całych zawodach cieszył się w październiku 2011 roku, gdy wygrał w Sztokholmie.

Natomiast Montanes na turniejowy triumf czeka od lipca 2010 roku i zwycięstwa w prestiżowych zmaganiach w Stuttgarcie, zaś w finale poprzednio gościł w Kitzbühel w lipcu 2011.

Open de Nice Côte d'Azur , Nicea (Francja)
ATP World Tour 250, kort ziemny, pula nagród 410 tys. dol.
piątek, 24 maja

półfinał gry pojedynczej:

Albert Montañés (Hiszpania) - Édouard Roger-Vasselin (Francja, WC) 6:4, 4:6, 6:0
Gaël Monfils (Francja, WC) - Pablo Andújar (Hiszpania) 7:5, 6:4

Polub i komentuj profil działu tenis na Facebooku, czytaj nas także na Twitterze!

Komentarze (6)
avatar
qasta
24.05.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Fantastycznie, że Gael się odbudowuje ! Oby udało mu się wytrzymać do końca , do ostatniej zwycięskiej piłki !
Szkoda tylko, że na Rolanda Garrosa sił mu już nie starczy 
Armandoł
24.05.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
mecz Pabla z Gaelem powinien być finałem. grunt, że Francuz ma szanse na tytuł. 
avatar
tenisfan
24.05.2013
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Mógł być finał hiszpański albo francuski, a jest hiszpańsko-francuski. Sprawiedliwie ;) 
avatar
RvR
24.05.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tak jak wczoraj pisałem, Gael idzie po całą pulę! Ognia! :) 
avatar
FanRadwana
24.05.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Po tytuł Gael!