WTA Oeiras: Urszula Radwańska walczy o drugi z rzędu ćwierćfinał

We wtorek Urszula Radwańska odniosła największe zwycięstwo w obecnym sezonie, pokonując 15. na świecie Dominikę Cibulkovą. W środę powalczy na portugalskiej mączce o drugi w tym roku ćwierćfinał.

We wtorkowy wieczór Urszula Radwańska przegrywała już 2:6, 3:4, a Dominika Cibulkova była nawet o krok od przełamania podania naszej tenisistki, co pozwoliłoby jej serwować po zwycięstwo w całym spotkaniu. 22-letnia krakowianka walczyła jednak bardzo dzielnie, wyrównała stan rywalizacji, by następnie zapisać na swoje konto także decydującego seta.

- To był ciężki mecz, a ja sobie sama utrudniłam zadanie. Prowadziłam 6:2, 4:3, miałam break pointa, grałam naprawdę dobrze, ale nagle wszystko się zmieniło. Na szczęście jestem w stanie nakreślić pozytywne rzeczy z tej porażki: sposób w jaki grałam pierwszego oraz połowę drugiego seta, to coś do czego muszę dążyć. Wiem też jakie błędy dzisiaj popełniłam - powiedziała po meczu rozstawiona z numerem drugim Słowaczka.

Urszula Radwańska odniosła we wtorek największe zwycięstwo w obecnym sezonie
Urszula Radwańska odniosła we wtorek największe zwycięstwo w obecnym sezonie

23-latka z Bratysławy to największy skalp młodszej z sióstr Radwańskich w tegorocznym głównym cyklu. Wcześniej w obecnym sezonie krakowianka okazała się lepsza także od dwóch zawodniczek z Top 20, Włoszki Roberty Vinci i Amerykanki Sloane Stephens. W środę rywalką Polki będzie 43. aktualnie na świecie Ayumi Morita, która po słabszym zeszłym roku coraz lepiej poczyna sobie na zawodowych kortach.

Pochodząca z Ota City 23-latka w swojej dotychczasowej karierze wygrała osiem turniejów rangi ITF. W 2011 roku osiągnęła najwyższe 40. miejsce w światowym rankingu, choć ani razu nie dotarła do finału zawodów głównego cyklu. W tenisa zaczęła grać w wieku siedmiu lat, podglądając początkowo na korcie swoich rodziców.

- Moja matka i ojciec uwielbiali grać w tenisa, więc kiedy byłam mała chodziłam z nimi na korty, by oglądać jak grają. Z czasem pozwolili mi odbijać razem z nimi i stwierdzili, że coraz bardziej zaczyna mi się to podobać. Zapisali mnie więc na lekcje gry, dzięki czemu byłam w stanie grać już znacznie częściej - wyznała reprezentantka Kraju Kwitnącej Wiśni.

Największym marzeniem Mority zawsze było wygranie Wielkiego Szlema. Jej pierwszymi idolkami były Martina Hingis oraz Justine Henin, ale wzór do naśladowania potrafiła znaleźć również na krajowym podwórku. - Myślę, że Ai [Sugiyama] była wielką zawodniczką, na którą byłam bardzo zapatrzona. Uczyniła tak dużo dla japońskiego tenisa i teraz jestem szczęśliwa, że mogę czasem z nią potrenować - stwierdziła.

Morita to przedstawicielka niewielkiej grupy tenisistek, która gra forhend i bekhend oburącz. Najlepsze wyniki osiąga na kortach o nawierzchni twardej oraz trawiastej, ale z racji swojej nieobliczalności potrafi zaskoczyć swoje rywalki także na mączce. Największą niespodziankę sprawiła w tegorocznym Pucharze Federacji, kiedy to w Moskwie rozbiła wyżej notowane od siebie Jekaterinę Makarową i Jelenę Wiesninę. W I rundzie turnieju w portugalskim Oeiras pokonała w dwóch setach Brytyjkę Laurę Robson.

Radwańska ze starszą od siebie o rok Moritą grała dotychczas na zawodowych kortach czterokrotnie, ale tylko raz, w sezonie 2011, w imprezie głównego cyklu. Jedyne zwycięstwo nad Japonką Polka święciła przed czterema laty w kwalifikacjach do turnieju w Eastbourne. Wcześniej Azjatka pokonała krakowiankę w spotkaniu barażowym o Grupę Światową II Pucharu Federacji rozgrywanym na kortach ziemnych w Gdyni w 2009 roku. Kolejne dwa sezony przyniosły jej jeszcze dwa zwycięstwa: najpierw w 2010 roku w Tokio podczas dużych zawodów rozgrywanych pod egidą ITF, a następnie w Stanford (jedyny ich mecz w głównej drabince turnieju rangi WTA), gdzie przed dwoma laty panie spotkały się w II rundzie.

Na zwyciężczynię pojedynku Polki z Japonką czeka już w czwartkowym ćwierćfinale portugalskiej imprezy Estonka Kaia Kanepi, która w środę rozbiła 6:1, 6:2 oznaczoną numerem piątym Rumunkę Soranę Cirsteę.

Portugal Open, Oeiras (Portugalia)
WTA International, kort ziemny, pula nagród 235 tys. dol.
środa, 1 maja

II runda (1/8 finału):
kort centralito, drugi mecz od nie przed godz. 15:00 czasu polskiego

Urszula Radwańska (Polska)bilans: 0-1Ayumi Morita (Japonia)
32 ranking 43
22 wiek 23
177/57 wzrost (cm)/waga (kg) 164/54
praworęczna, oburęczny bekhend gra praworęczna, oburęczny forhend i bekhend
Kraków miejsce zamieszkania Ota City
Maciej Synówka trener Junichi Maruyama
sezon 2013
16-12 (13-9) bilans roku (główny cykl) 20-11 (20-11)
IV runda w Indian Wells najlepszy wynik półfinał w Kuala Lumpur
1-2 tie breaki 2-1
36 asy 27
158 153 zarobki ($) 152 974
kariera
2005 początek 2005
29 (2012) najwyżej w rankingu 40 (2011)
218-149 bilans zawodowy 237-182
0/1 tytuły/finałowe porażki (główny cykl) 0/0
1 159 157 zarobki ($) 1 399 292


Bilans spotkań pomiędzy Urszulą Radwańską a Ayumi Moritą (główny cykl)
:

RokTurniejEtapZwyciężczyniWynik
2011 Stanford II runda Morita 4:6, 7:5, 6:1


Polub i komentuj profil działu tenis na Facebooku, czytaj nas także na Twitterze!

Komentarze (43)
avatar
crzyjk
1.05.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
"France(u)sca" poza turniejem! 
avatar
salvo WTA forever
1.05.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Monika nie pękaj. To ty masz 5 z przodu. 
avatar
salvo WTA forever
1.05.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Frania broni meczowej, ma AD po DF Moniki i jest 5:2 dla Portorykanki 
NWM
1.05.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wczoraj zdziwiłem się, kiedy Puig wyeliminowała Görges, a tu proszę - leje Schiavone. 63 w pierwszym secie i prowadzi *3-1 w drugim :) 
avatar
crzyjk
1.05.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ula jest trzecia w rankingu, z grających w turnieju, więc teoretycznie blisko finału.
Francesca przegrała pierwszego seta, w meczu z Moniką Puig 3-6.