ATP Marsylia: Del Potro nie obroni tytułu, niesamowity bój Tsongi z Tomiciem

Juan Martin del Potro przegrał w ćwierćfinale z Gillesem Simonem i nie obroni zdobytego w ubiegłym roku tytułu w Marsylii. Jo-Wilfried Tsonga obronił pięć meczboli i wygrał z Bernardem Tomiciem.

Faworyt gospodarzy, Gilles Simon, sprawił niemałą niespodziankę i wyeliminował ubiegłorocznego triumfatora turnieju, Juana Martína del Potro, wygrywając 6:4, 6:3.

W piątkowy wieczór na korcie centralnym w Marsylii Francuz znów potwierdził, że jest bardzo niewygodnym rywalem dla mistrza US Open 2009. Del Potro nie mógł sobie poradzić z niezwykle regularnym, szybkim i znakomitym w defensywie przeciwnikiem. Simon grał w swoim stylu: regularnie przebijał piłkę, biegając daleko za linią końcową, a gdy tylko nadarzała się okazja przechodził do ataku. Ta taktyka zdała egzamin celująco, Argentyńczyk dał sobie narzucić warunki gry rywala i po nieco ponad 80 minutach gry zszedł z kortu jako przegrany.

Heroicznego wyczynu dokonał Jo-Wilfried Tsonga. Francuz w pojedynku z niezwykle uzdolnionym Bernardem Tomiciem obronił pięć piłek meczowych i wygrał 4:6, 6:3, 7:6(10). Losy pierwszej i drugiej partii rozstrzygało jedno przełamanie. W decydującym secie breaków nie było, był za to dramatyczny tie break.

Tomic prowadząc 6-4 zmarnował dwa meczbole, a następnie w dalszej fazie tie breaka uciekły mu trzy kolejne szanse meczowe. Przy remisie 9-9, pierwszego meczbola wywalczył Francuz, lecz nie udało mu się go wykorzystać. Tenisista z Le Mans nie zmarnował okazji w 22. punkcie rozgrywki tie breakowej, wykorzystując swoją drugą piłkę meczową, lecz pierwszą przy własnym podaniu. Dla Tsongi był to drugi wygrany mecz w karierze po wcześniejszej obronie piłek meczowych, a o finał zagra z Gillesem Simonem.

W meczu otwierającym ćwierćfinałowe zmagania turnieju Open 13, rosyjski kwalifikant Dmitrij Tursunow w trzech setach pokonał Gillesa Mullera. - Grałem w kwalifikacjach w trzecim tegorocznym turnieju, naprawdę się tego nie spodziewałem - stwierdził trapiony przez kontuzje, były 20. zawodnik rankingu ATP.

- Obecnie nie wybiegam zbyt daleko w przyszłość, staram się skupiać na każdym kolejnym meczu i to mi pomaga. Przede mną długa droga, aby wrócić do czołowej "20" rankingu, ale pozytywnie jest to, że stać mnie na wygrywanie spotkań, szczególnie w moich ulubionych halowych warunkach. Muszę ciągle pracować, żeby poprawić swoją grę, zachować zdrowie i mieć możliwość, by grać tak jak w tym tygodniu - powiedział Rosjanin, który uzyskał awans do pierwszego od czerwca 2011 roku półfinału turnieju ATP World Tour.

Open 13, Marsylia (Francja)
ATP World Tour 250, kort twardy w hali (Gerflor), pula nagród 528,14 tys. euro
piątek, 22 lutego

ćwierćfinały gry pojedynczej:

Jo-Wilfried Tsonga (Francja, 3) - Bernard Tomic (Australia) 4:6, 6:3, 7:6(10)
Gilles Simon (Francja, 6) - Juan Martín del Potro (Argentyna, 2) 6:4, 6:3
Dmitrij Tursunow (Rosja, Q) - Gilles Muller (Luksemburg) 7:6(7), 1:6, 7:6(5)

Polub i komentuj profil działu tenis na Facebooku, czytaj nas także na Twitterze!

Komentarze (9)
avatar
RvR
23.02.2013
Zgłoś do moderacji
5
0
Odpowiedz
Całym sercem za Tsongą :) 
avatar
Fabulous_Killjoy
23.02.2013
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Coś ostatnio gra Juana Martina bez fajerwerków i bardzo w kratkę. W Australii jego wyeliminowanie przez Jeremy'ego Chardy'ego było nie lada sensacją. Potem zrehabilitował się w Rotterdamie. A w Czytaj całość