WTA Ad-Dauha: Vinci kolejną rywalką Urszuli Radwańskiej, Szarapowa w III rundzie

Maria Szarapowa pokonała Carolinę Garcię 6:3, 6:2 w II rundzie turnieju WTA w Ad-Dausze. Urszula Radwańska w drugim meczu w imprezie spotka się z Robertą Vinci.

Maria Szarapowa (WTA 3), podobnie jak czołowa ósemka z rozstawienia, miała w I rundzie wolny los. Rosjanka w Dausze gra po raz trzeci (triumfowała w latach 2005 i 2008) i wygrała tutaj 10. mecz z rzędu. W 1/8 finału była liderka rankingu spotka się z półfinalistką tegorocznego Australian Open Sloane Stephens (WTA 17) lub Klarą Zakopalovą (WTA 24). Urodzona w 1993 roku Caroline Garcia (WTA 172) była o krok od pokonania Szarapowej w II rundzie Rolanda Garrosa 2011 - Francuzka prowadziła 6:3 i 4:1, by przegrać 11 gemów z rzędu.

Szarapowa I seta rozpoczęła od prowadzenia 3:0, by następnie przegrać dwa gemy. Partię tę zakończyła trzecim przełamaniem w dziewiątym gemie, w którym wykorzystała trzeciego setbola. W II secie Rosjanka od 2:2 zdobyła cztery kolejne gemy - spotkanie zamknęła za trzecim meczbolem.

- Jestem zadowolona ze sposobu w jaki zagrałam, ponieważ moja przeciwniczka zagrała już kilka meczów, więc była przygotowana do atmosfery meczu - powiedziała Szarapowa. - Czasem to są korzyści. Naprawdę chciałam zacząć mocno - miałam z nią ciężki mecz poprzednio, więc tym razem chciałam rozpocząć lepiej w porównaniu do tego, jak zaczęłam przeciwko niej ostatnie spotkanie.

Rosjanka w Dausze wciąż pozostaje niepokonana. W 2005 roku pokonała w finale Alicię Molik, a trzy lata później sięgnęła po kolejny tytuł zwyciężając Wierę Zwonariową. - Minęło pięć lat, odkąd tutaj byłam, a to jest dość długi okres czasu - powiedziała. - Miło zobaczyć tak wiele ludzi na trybunach - gdy masz tak wspaniałe wspomnienia związane z grą w turnieju, zawsze jest czymś specjalnym wyjście na kort i rywalizowanie przed nimi. Naprawdę chcesz powtórzyć ten sukces. Jednak każdy mecz jest nowy i niepowtarzalny. Zawsze jest ciężko, ale będę chciała kontynuować tę passę.

Stephens turniej rozpoczęła od pokonania Anny Tatiszwili (WTA 57) 6:2, 6:2. Dla Amerykanki to już 11. wygrany mecz w sezonie (bilans 11-3). - Czułam się dobrze - powiedziała pierwsza od czasu Sereny Williams (US Open 2001) amerykańska nastolatka, która doszła do półfinału wielkoszlemowej imprezy. - Nie serwowałam od czasu, gdy trochę bolał mnie brzuch, więc dzisiaj serwis nie był w moim wykonaniu dobry. W ostatni weekend miałam jakiś wirus żołądka - ale poza tym dzisiaj było dobrze. Jestem szczęśliwa, że mogę teraz grać. Kolejną rywalką Stephens będzie Zakopalová, która pokonała Varvarę Lepchenko (WTA 21) 7:6(8), 3:0 i krecz Amerykanki. W I secie Czeszka przegrywała już 1:4, ale była górą po obronie piłki setowej w tie breaku.

Marion Bartoli (WTA 11) wróciła ze stanu 2:5 w I secie i pokonała Francescę Schiavone (WTA 54) 7:6(5), 6:3. W trwającej blisko 80 minut w I partii przy prowadzeniu 4:1 nie wykorzystała pięciu break pointów. Bartoli w miniony weekend miała wrócić do narodowej drużyny w Pucharze Federacji, ale wycofała się z powodu grypy. Francuzka, która w dwóch poprzednich sezonach dochodziła w Ad-Dausze do półfinału, poprawiła na 2-5 bilans spotkań z włoską mistrzynią Rolanda Garrosa 2010. Schiavone pozostanie bez wygranego meczu w tym sezonie (w I rundzie odpadła też w Hobart i z Australian Open).

Roberta Vinci (WTA 16) prowadziła 6:2, 2:1 z Yaniną Wickmayer (WTA 23), gdy Belgijka skreczowała. Włoszka wygrała wszystkie trzy dotychczasowe mecze z Urszulą Radwańską (WTA 37) i nie straciła w nich seta.

Qatar Total Open, Ad-Dauha (Katar)
WTA Premier 5, kort twardy, pula nagród 2,37 mln dolarów
wtorek, 12 lutego

II runda gry pojedynczej:

Maria Szarapowa (Rosja, 3) - Caroline Garcia (Francja, Q) 6:3, 6:2

I runda gry pojedynczej:

Marion Bartoli (Francja, 9) - Francesca Schiavone (Włochy) 7:6(5), 6:3
Nadia Pietrowa (Rosja, 11) - Andrea Hlaváčková (Czechy) 6:2, 6:3
Jekaterina Byczkowa (Rosja, Q) - Maria Kirilenko (Rosja, 12) 3:0 i krecz
Roberta Vinci (Włochy, 15) - Yanina Wickmayer (Belgia) 6:2, 2:1 i krecz
Sloane Stephens (USA, 16) - Anna Tatiszwili (Gruzia) 6:2, 6:2
Lucie Šafářová (Czechy, 17) - Eleni Daniilidou (Grecja) 6:2, 6:3
Jekaterina Makarowa (Rosja) - Carla Suárez (Hiszpania) 6:1, 6:2
Klára Zakopalová (Czechy) - Varvara Lepchenko (USA) 7:6(8), 3:0 i krecz
Sorana Cîrstea (Rumunia) - Ons Jabeur (Tunezja, WC) 2:6, 6:3, 6:0
Monica Niculescu (Rumunia) - Jelena Janković (Serbia) 6:4, 6:1
Daniela Hantuchová (Słowacja) - Laura Robson (Wielka Brytania) 6:4, 6:1
Su-Wei Hsieh (Tajwan) - Tadeja Majerič (Słowenia, Q) 6:4, 6:4
Tímea Babos (Węgry) - Heidi El Tabakh (Kanada, WC) 6:2, 6:3
Romina Oprandi (Szwajcaria) - Cwetana Pironkowa (Bułgaria) 7:6(2), 7:5
Christina McHale (USA) - Wiera Duszewina (Rosja) 6:1, 6:2

Polub i komentuj profil działu tenis na Facebooku, czytaj nas także na Twitterze!

Komentarze (14)
avatar
Anah
12.02.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jeca :o .... litości!! 5 gemów z tenisistką, z którą ma bilans 5-0 i nie przegrała nawet seta..
Spodziewałam się też więcej po Laurze, jeszcze w pierwszym secie coś grała, ale w drugim to już
Czytaj całość
Alk
12.02.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dobrze Niculescu. 
Armandoł
12.02.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A w dzisiejszych hicie, Mona szybciutko rozprawia się z Kerber. :) 
avatar
Kuba Junior
12.02.2013
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
no i przygoda uli w doha na drugiej rundzie sie skonczy niestety;( 
avatar
RvR
12.02.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Miazga ile kreczy. Panie przyleciały zajechane po Fed Cupie.