Rozstawiony w austriackiej stolicy z numerem pierwszym Juan Martín del Potro wywalczył trzecie trofeum w tegorocznym głównym cyklu i zarazem 12. w całej zawodowej karierze. Tenisista z Tandil wcześniej w obecnym sezonie okazał się również najlepszy podczas imprez w Marsylii oraz Estoril, a w Rotterdamie dotarł do finału, w którym górą był jednak Roger Federer.
W niedzielę, w swoim drugim z rzędu finale w Wiedniu (rok temu uległ Francuzowi Jo-Wilfriedowi Tsondze), Argentyńczyk pokonał 7:5, 6:3 starszego od siebie od dwa lata Gregę Zemlję. Reprezentant Słowenii spędził w Austrii znakomity tydzień, udanie przeszedł kwalifikacje, by dotrzeć do premierowego w karierze meczu o tytuł w zawodach głównego cyklu.
Žemlja, aktualnie 70. w światowym rankingu, prowadził nawet 4:2 w premierowej odsłonie, jednak nie był w stanie utrzymać przewagi przełamania. Del Potro pewnie wyrównał stan rywalizacji na po 4, a następnie zakończył seta przy serwisie Słoweńca w 12. gemie. Triumfator US Open 2009 postarał się o szybkiego breaka na początku drugiej odsłony i do samego końca w pełni kontrolował wydarzenia na korcie.
- Jestem bardzo szczęśliwy, to dla mnie naprawdę ważne, aby dobrze zakończyć sezon. Zamierzam jeszcze się poprawić, grać ciągle na tak wysokim poziomie jak tutaj. Staram się również o awans do Londynu, w następnych dwóch tygodniach rozegrane zostaną duże turnieje. W nich także jest możliwość uzyskania punktów, więc zobaczymy jak wszystko się potoczy - wyznał po finale Del Potro.
W ciągu 102 minut gry Argentyńczyk wygrał 72 ze 130 rozegranych piłek oraz posłał na drugą stronę kortu 10 asów. Podanie rywala, który odpowiedział siedmioma asami, przełamał trzykrotnie. Žemlja, podobnie jak 24-latek z Tandil, również miał pięć break pointów, z których wykorzystał ostatecznie zaledwie jednego.
- Jestem bardzo usatysfakcjonowany ze sposobu mojej gry. Dałem z siebie wszystko, myślę, że przez siedem początkowych gemów grałem dobrze. Może nie serwowałem najlepiej jak potrafię, ale walczyłem do samego końca. Juan od 4:4 w I secie aż do stanu 3:0 w drugiej partii grał znakomicie, podawał bardzo dobrze - stwierdził po meczu reprezentant Słowenii.
Za triumf w turnieju Erste Bank Open Del Potro otrzyma czek o wartości 87870 euro oraz 250 punktów, które pozwolą mu w poniedziałek zachować ósmą pozycję w światowym rankingu. Žemlja z kolei będzie musiał się zadowolić kwotą 46280 euro oraz 150 punktami, dzięki czemu powinien jednak awansować w okolice 50. pozycji.
Erste Bank Open, Wiedeń (Austria)
ATP World Tour 250, kort twardy w hali, pula nagród 486,75 tys. euro
niedziela, 21 października
finał gry pojedynczej:
Juan Martín del Potro (Argentyna, 1) - Grega Žemlja (Słowenia, Q) 7:5, 6:3