ATP Winston-Salem: Ostatni sprawdzian Kubota, Janowicz w kwalifikacjach

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Łukasz Kubot wystąpi w turnieju ATP World Tour 250 rozpoczynającym się w niedzielę w Winston-Salem. O prawo startu w głównej drabince singla powalczy z kolei Jerzy Janowicz.

W Winston-Salem Open wystartuje 48 zawodników, a 16 z nich otrzymało w I rundzie wolne losy i do rywalizacji przystąpi dopiero od kolejnej fazy. W gronie szczęśliwców zabrakło Łukasza Kubota, który aktualnie klasyfikowany jest na 72. pozycji w świecie. 30-letni lubinianin w tej imprezie zagra po raz pierwszy w karierze. Rywalem Polaka w I rundzie będzie Tommy Robredo. Borykający się z kontuzjami Hiszpan, niegdyś 5. rakieta globu, obecnie zajmuje 178. lokatę i w turnieju wystąpi dzięki "zamrożonemu rankingowi". Będzie to ich drugie spotkanie. Wcześniej, przed pięcioma laty w Sopocie, górą był Robredo. Jeśli Kubot wyeliminuje swojego hiszpańskiego rówieśnika, to w kolejnej fazie zmierzy się z oznaczonym numerem ósmym Francuzem Julienem Benneteau, ubiegłorocznym finalistą tych zawodów. Turniej w Winston-Salem, który dla wielu graczy jest ostatnim etapem przygotowań do wielkoszlemowego US Open, rozgrywany będzie dopiero po raz drugi w ramach głównego cyklu, a w minionym sezonie triumfował tutaj Amerykanin John Isner. W tegorocznej edycji tej odbywającej się na kortach twardych imprezy najwyżej rozstawionym tenisistą będzie Francuz Jo-Wilfried Tsonga. Numerem drugim, po przyznaniu specjalnej dzikiej karty, oznaczono natomiast Czecha Tomáša Berdycha. O prawo startu w głównej drabince singla powalczy w eliminacjach Jerzy Janowicz. 21-letni łodzianin w kwalifikacjach został rozstawiony z numerem czwartym i na początek zmierzy się z Amerykaninem Austinem Krajickiem. Jeśli polski tenisista zwycięży reprezentanta gospodarzy, to jeszcze w sobotę wyjdzie ponownie na kort, a jego rywalem będzie albo Blake Strode, albo Devin Britton. W niedzielnym finale eliminacji możliwe natomiast już będzie spotkanie z Niemcem Cedrikiem-Marcelem Stebe lub Łotyszem Ernestsem Gulbisem, którego Janowicz ograł podczas tegorocznego Wimbledonu.

Źródło artykułu: