ATP Monte Carlo: Pogrążony w smutku Djoković stracił seta, spacerek Nadala

Novak Djoković pokonał Ołeksandra Dołgopołowa (ATP 21) 2:6, 6:1, 6:4 i awansował do ćwierćfinału turnieju Rolex Masters rozgrywanego na kortach ziemnych w Monte Carlo. Król imprezy, Rafael Nadal (ATP 2), zwyciężył Michaiła Kukuszkina (ATP 68) 6:1, 6:1.

Hiszpan od czasu porażki z Guillermo Corią w III rundzie w 2003 roku pozostaje w Monte Carlo niepokonany. To już 39. kolejno wygrany przez niego mecz w tej imprezie (łączny bilans to 41-1). W trwającym równo godzinę spotkaniu Nadal zaserwował pięć asów, stracił tylko sześć punktów przy swoim serwisie oraz wykorzystał pięć z sześciu szans na przełamanie Kukuszkina. Tenisista z Majorki w ćwierćfinale zmierzy się ze Stanislasem Wawrinką (ATP 26), który niespodziewanie wyeliminował Nicolása Almagro (ATP 12).

Djoković podczas treningu przed meczem otrzymał smutną wiadomość o śmierci dziadka Vladimira. Przygaszony lider rankingu w I secie nie miał zbyt wiele do powiedzenia, ale w dwóch kolejnych partiach pokazał wielką klasę. Novak wygrał 22. mecz w sezonie (bilans 22-2) i pozostaje w grze o trzeci tegoroczny tytuł (Australian Open, Miami). Serb najlepszy start w Monte Carlo zanotował w 2009 roku, gdy dopiero w finale uległ Nadalowi.

W trzecim gemie I seta Dołgopołow przełamał Djokovicia, a w szóstym przegrywając 30-40 posłał dwa asy i wygrywający serwis. Po ponownym odebraniu podania liderowi rankingu Ukrainiec podwyższył na 5:2. W ósmym gemie Serb po odparciu piłki setowej głębokim krosem forhendowym wymuszającym błąd uzyskał break pointa. Dołgopołow obronił się wygrywającym serwisem, a seta zakończył zepsuty przez Djokovicia drop-szot.

W drugim gemie II seta Djoković zaliczył przełamanie krosem forhendowym, a w trzecim wrócił z 0-40. Jedynego gema w tej partii Dołgopołow zdobył na 1:3. W szóstym gemie Ukrainiec roztrwonił prowadzenie 40-15, a Serb seta zakończył łatwym gemem serwisowym. W III partii przy stanie 1:1 mecz został przerwany z powodu coraz mocniej padającego deszczu. Po blisko 40 minutach tenisiści wrócili na kort i Dołgopołow w trzecim gemie odparł dwa break pointy. Decydujący cios Djoković zadał w dziewiątym gemie zaliczając jedyne w tej partii przełamanie. W trwającym jedną godzinę i 39 minut spotkaniu lider rankingu zaserwował pięć asów oraz zdobył 37 z 48 punktów przy swoim pierwszym podaniu.

Kolejnym rywalem lidera rankingu będzie Robin Haase (ATP 45), który pokonał pogromcę Davida Ferrera - Thomaza Bellucciego (ATP 55) 6:2, 6:3. Holender odparł dziewięć z 11 break pointów i osiągnął pierwszy w karierze ćwierćfinał w cyklu Masters 1000.

Jo-Wilfried Tsonga (ATP 5) pokonał Fernando Verdasco (ATP 19) 7:6(7), 6:2 serwując siedem asów i zgarniając 38 z 46 piłek przy swoim pierwszym podaniu. Francuz obronił wszystkie dziewięć break pointów, jakie miał rywal, a sam w II secie dwa razy przełamał podanie hiszpańskiego finalisty turnieju z 2010 roku. O swój piąty półfinał w cyklu Masters 1000 Tsonga zagra z rodakiem Gillesem Simonem (ATP 15), który zwyciężył Janko Tipsarevicia (ATP 8) 6:0, 4:6, 6:1. Serb zaserwował 11 asów (dziewięć w II secie), ale zmarnował dziewięć z 10 break pointów, z czego siedem w I secie, który nie był tak jednostronny jakby wskazywał wynik.

Program i wyniki turnieju

Źródło artykułu: