Grzegorz Panfil zdecydował się wystąpić w turnieju w Kanadzie, ponieważ nie musiał przebijać się przez eliminacje. Niestety losowanie nie sprzyjało zawodnikowi Górnika Bytom, już w I rundzie trafił na najwyżej rozstawionego tenisistę w turnieju. Tatsuma Ito przyjechał do Rimouski już jako zawodnik pierwszej setki rankingu. Ten awans umożliwiło Japończykowi zwycięstwo w zawodach w Kioto.
Początek meczu zwiastował łatwą przeprawę dla wyżej notowanego tenisisty. Już w trzecim i piątym gemie przełamał zabrzanina, który zdołał odrobić jednego breaka. Japończyk jednak przewagę utrzymał do końca i wygrał pierwszą partię 6:4.
Panfil, który złapał rytm w połowie premierowej odsłony, poszedł za ciosem i przełamał Ito po bardzo długiej grze w czwartym gemie. Polak pilnował swojego podania i zapisał dość niespodziewanie drugą partię na swoje konto. W rozstrzygającym secie już na początku zabrzanin odebrał dwukrotnie serwis faworytowi meczu. Wyszedł na prowadzenie 3:0 i niewiele brakowało, by w Rimouski przegrał debiutujący w pierwszej setce rankingu Ito. Japończyk powoli odrabiał straty i wyrównał na 4:4. Chwilę później miał pierwszą piłkę meczową, Panfil obronił ją. W dwunastym gemie przy serwisie Polaka, Ito wygrał kolejne trzy piłki. Zabrzanin obronił kolejne meczbole, ale przy czwartym Japończyk okazał się skuteczniejszy.
Panfil zaserwował w całym spotkaniu osiem asów i czterokrotnie przełamał rywala. Ito był lepszy o jednego asa i jedno przełamanie. Mecz trwał 140 minut. Jeszcze w środę Panfil wyjdzie na kort w grze podwójnej, jego partnerem jest Francuz Pierre-Hugues Herbert. Po drugiej stronie siatki staną: Tomasz Bednarek i Olivier Charroin, którzy w niedzielę przegrali w finale challengera w Guadalajarze.
National Bank Men's Rimouski Challenger, Rimouski (Kanada)
ATP Challenger Tour, kort twardy (hala), pula nagród 35 tys. dolarów
środa, 21 marca
I runda gry pojedynczej:
Tatsuma Ito (Japonia, 1) - Grzegorz Panfil (Polska) 6:4, 3:6, 7:5