Łukasz Kubot, 29 lat, numer 1 polskiego tenisa (foto EPA)
Wyeliminowany już w I rundzie w Dausze, Kubot w poniedziałek wypadnie poza Top 60 rankingu ATP World Tour. W styczniu najlepszy polski singlista broni w sumie 71 punktów.
CZYTAJ: Radwańskie obojga trenerów
Ludowe porzekadło mówi, że jak styczeń zachlapany, to lipiec zapłakany. W ubiegłym roku Kubot po efektownym występie w Australian Open (pokonał Querreya w I rundzie) lipiec miał jeszcze lepszy: był o krok od ćwierćfinału Wimbledonu.
W Sydney, w ostatnim występie przed wielkoszlemowym turniejem w Melbourne (kort twardy, 16-29 stycznia), lubinianin zagrał rok temu jako lucky loser z kwalifikacji, od razu w 1/8 finału, w której uległ Włochowi Starace.
Z Dodigiem, który zrobił wiele szumu w sezonie 2011 (zwycięstwo z Nadalem, urwany set z Đokoviciem, tytuł w Zabrzebiu), grał Kubot tylko w turnieju ATP Challenger Tour, przed pięcioma laty pokonując młodszego od siebie Chorwata w dwóch tie breakach.
Apia International, Sydney (Australia)
ATP World Tour 250, kort twardy, pula nagród 434,25 tys. dol.
poniedziałek, 9 stycznia
I runda (1/16 finału):
kort 5, godz. 1 polskiego czasu
(Polska) | (Chorwacja) | |
---|---|---|
| | |
| | |
| | |
| | |
| | |
| | |
| ||
| | |
| | |
| | |
| | |
| ||
| | |
| | |
| | |
| | |
| | |
| | |
historia spotkań:
2007, Challenger Sarajewo, I runda, kort twardy w hali, Kubot 7:6, 4:6, 7:6 więcej