Lider rankingu w ubiegłym tygodniu w Bazylei odpadł w półfinale III seta z Keiem Nishikorim przegrywając do zera. Serb, któremu dokuczają problemy z barkiem, w Paryżu po łatwym zwycięstwie nad Ivanem Dodigiem musiał rozegrać trzy sety z rodakiem i podwyższył bilans pojedynków z Troickim na 10-1. Kolejnym rywalem Đokovicia będzie Jo-Wilfried Tsonga (ATP 8) lub pogromca Nicolása Almagro Andreas Seppi (ATP 46).
W trwającym jedną godzinę i 56 minut spotkaniu Đoković obronił 11 z 14 break pointów (wszystkie w I i II secie), a sam wykorzystał sześć z 11 szans na przełamanie podania rodaka, w tym wszystkie trzy, jakie miał w III partii. Walczący o 11. tytuł w sezonie lider rankingu legitymuje się bilansem tegorocznych spotkań 69-4. W hali Bercy gra on po raz siódmy i po raz drugi dotarł do ćwierćfinału (w 2009 roku sięgnął po tytuł).
Ferrer (ATP 5), który w ubiegłym tygodniu w Walencji dotarł do półfinału, w 73 minuty pokonał Dołgopołowa (ATP 17) 6:3, 6:2 wykorzystując pięć z 13 break pointów i zgarniając 24 z 32 piłek przy swoim premierowym podaniu. Hiszpan odniósł nad Ukraińcem czwarte zwycięstwo w piątym meczu i po raz trzeci zagra w hali Bercy w ćwierćfinale (2005, 2007), a jego rywalem będzie John Isner (ATP 25) lub pogromca finalisty imprezy z 2009 i 2010 roku Gaëla Monfilsa Feliciano López (ATP 21).
