Pięć Polek w turnieju głównym Bella Cup w Toruniu

Nigdy jeszcze na tenisistki biorące udział w ITF Bella Cup nie czekała taka pula nagród jak w tym roku. Łącznie wynosi ona 50 tysięcy dolarów, co oznacza, że turniej w Toruniu jest w tym roku największym w Polsce. Przełożyło się to na listę zgłoszeń - obsada jest najlepsza w całej historii imprezy.

W tym artykule dowiesz się o:


Marta Domachowska, 25 lat, ex nr 1 polskiego tenisa (foto EPA)

To już 17. edycja turnieju, który początkowo był imprezą amatorską, goszczącą wyłącznie młode polskie zawodniczki, a którego ranga stopniowo rosła. Już rok temu impreza wiele zyskała wraz z przeniesieniem na nowe toruńskie korty. Zimą bieżącego roku organizatorzy ogłosili, że sponsor Bella Cup, firma TZMO, zdecydowała się dwukrotnie zwiększyć pulę nagród w turnieju do 50 tysięcy dolarów. Dzięki tym zmianom Bella Cup stała się największym kobiecym turniejem w Polsce. W tym roku nie ma wprawdzie ani jednej zawodniczki z pierwszej setki rankingu WTA (rok temu Ksenia Pierwak, która zwyciężyła), do Torunia przyjeżdża za to liczne grono tenisistek z drugiej setki. Poziom tegorocznej edycji wydaje się być bardzo wyrównany, gdyż przykładowo zawodniczkę z numerem jeden (Patricia Mayr-Achleitner, WTA 113) od tej rozstawionej z numerem 15. w rankingu WTA dzieli tylko 70 lokat. W tej sytuacji trudno więc o wskazanie faworytki turnieju.

Kibice w Toruniu z pewnością liczyć będą na dobry wynik którejś z naszych reprezentantek. Przed rokiem znakomicie spisała się Magda Linette, która grała z dziką kartą jako zawodniczka plasująca się wówczas na początku piątej setki rankingu, a mimo to doszła aż do finału, gdzie przegrała ze wspomnianą Pierwak. Teraz Linette wraca do Torunia jako tenisistka klasyfikowana już znacznie wyżej (WTA 170).

Pozostałe reprezentantki naszego kraju zagrają w Bella Cup dzięki dzikim kartom od organizatorów. Po latach w Toruniu ponownie zagra Marta Domachowska (WTA 269), która w 2003 roku jako 17-latka odniosła w Bella Cup zwycięstwo. W kolejnych sezonach została polską tenisistką numer jeden, lecz dalej wiodło się już jej bardzo różnie. Ostatnio Domachowska wygrała jednak w Istambule turniej ITF z dwukrotnie niższą pulą nagród niż w Toruniu, więc być może jest to początek jej powrotu do dawnej formy. Dzikie karty zapewniające udział od razu w turnieju głównym otrzymały ponadto Katarzyna Piter (WTA 256, rok temu doszła w Bella Cup do półfinału) i dwie tenisistki z miejscowego klubu Start-Wisła Toruń: Katarzyna Kapustka i Monika Magusiak.

W niedzielę i poniedziałek rozegrane zostaną kwalifikacje. Turniej główny rozpocznie się we wtorek i potrwa do niedzieli. Kompleks kortów, gdzie odbędzie się Bella Cup, mieści się w Toruniu na ulicy Przy Skarpie 4.

Komentarze (0)