"Dwa mecze praktycznie idealne": z kwalifikantką Hampton (przewidywany) i z mistrzynią wielkoszlemową Schiavone (nie do przewidzenia, według samej krakowianki), dały Radwańskiej drugi ćwierćfinał w Stuttgarcie. Poprzednio walczyła w nim w 2009 roku, z liderującą wtedy rankingowi Dinarą Safiną (4:6, 2:6).
Przed rokiem wyeliminowana przez Pe'er w II rundzie, Radwańska (WTA 14) zarabia w Stuttgarcie punkty od ćwierćfinału. 60 już zainkasowanych "oczek" rewolucji wywołać niby nie powinno, ale straty Isi do rywalek są niewielkie: w tym momencie już wyprzedziła Swietłanę Kuzniecową i traci ledwie 5 pkt do Marion Bartoli (wyeliminowana przez Barrois - największy sukces w jej karierze), która była jedyną z obecnych w mieście Mercedesa owych bezpośrednich przeciwniczek do powrotu do Top 10. Półfinał da zatem Radwańskiej awans na 12. pozycję, o dwie w porównaniu z poniedziałkowym notowaniem klasyfikacji WTA.
Z Barrois zagra Agnieszka po raz pierwszy, choć Barrois nie raz już grała z Radwańską: z Urszulą poniosła porażkę pod koniec ubiegłego sezonu, co było rewanżem młodszej z krakowskich sióstr za I rundę US Open (2009). Niemka (jedna z czterech w ćwierćfinale, ale najmniej z nich spodziewana) bilans z Polkami ma równy; grała z: Anną Korzeniak (wygrała w 2007, przegrała w 2009), Joanną Sakowicz (wygrała w 2006, przegrała w 2008), Magdaleną Kiszczyńską (przegrała w 2005), Martą Leśniak (wygrała w 2005).
Posługująca się jednoręcznym bekhendem Barrois, choć starsza o prawie osiem lat, w tenisa zaczęła grać zawodowo w tym samym roku, co Radwańska - 2005, dopiero po praktyce w ministerstwie sprawiedliwości swojego kraju związkowego. W ubiegłym roku w Strasburgu doszła do jedynego finału w premierowym cyklu, także dzięki temu w lipcu awansowała na najwyższe w karierze, 65. miejsce w rankingu. Przechodziła pierwszy szczebel drabinki wszystkich turniejów wielkoszlemowych. Dwukrotnie zdobyła mistrzostwo Niemiec (2006 i 2008); uhonorowano ją tytułem sportsmenki roku Kraju Saary (2005). Jest fanką Bayernu Monachium.
Barrois reprezentuje klub ze Stuttgartu i także z tej racji gospodarze nie będą w przeważającej części kibicami Radwańskiej. Startuje z dziką kartą: w I rundzie odprawiła Lucie Šafářovą, potem Bartoli. W tym tygodniu przejęła się słowami Matsa Wilandera: - Powiedział, że z wyjątkiem Schiavone praktycznie wszystkie zawodniczki grają w stylu bum-bum. Miałam te słowa w głowie i próbowałam grać urozmaicony tenis. Nie patrzyłam na Marion, która ciągle wygląda na zdenerwowaną, przez co można stracić koncentrację. Zwycięstwo napawa mnie dumą, a w ćwierćfinale znów chcę udowodnić, że danie mi dzikiej karty nie było błędem.
Spotkanie odbędzie się po zaplanowanym na najwcześniej godz. 18 pojedynku Karoliny Woźniackiej z Andreą Petković. Zwyciężczyni będzie rywalką Radwańskiej lub Barrois w półfinale.
Porsche Tennis Grand Prix, Stuttgart (Niemcy)
WTA Tour Premier, kort ziemny w hali, pula nagród 721 tys. dol.
czwartek, 21 kwietnia
ćwierćfinał:
kort centralny, drugi mecz od najwcześniej godz. 18
(Polska) | (Niemcy, WC) | |
---|---|---|
| | |
| | |
| | |
| | |
| | |
| | |
| ||
| | |
| | |
| ||
| | |
| | |
| | |
| | |
| | |