Mieszająca nieustannie grę, szybko przechodząca z defensywy do ataku, używająca dużo slajsa Włoszka to dla krakowianki jedna z najbardziej niewygodnych rywalek. Polka w czterech poprzednich meczach ze Schiavone zdobyła tylko jednego seta w ich pierwszej konfrontacji w 2006 roku w półfinale turnieju w Luksemburgu. Mistrzyni Roland Garros 2010 w 11. starcie w Miami dopiero po raz drugi zagrała w 1/8 finału (2004). Radwańska osiągnęła trzeci ćwierćfinał w sezonie (Australian Open, Dubaj) i drugi z rzędu w Sony Ericsson Open. O półfinał krakowianka zagra z finalistką Wimbledonu i US Open 2010 Wierą Zwonariową (WTA 3), która pokonała finalistkę z ubiegłego tygodnia z Indian Wells Marion Bartoli (WTA 10) 2:6, 6:3, 6:2. Polka przegrała z Rosjanką w 2007 roku w Moskwie 2:6, 2:6 w ich jedynym dotychczas spotkaniu.
I SET Początek był dla Radwańskiej wymarzony.Pierwszą piłkę meczu Polka wygrała za pomocą odwrotnego krosa forhendowego, po czym dwa proste błędy popełniła Schiavone. Krakowianka wykorzystując trzeciego break pointa na raty (błędnie wywołano błąd bekhendowy Włoszki, ale powtórzony punkt również dla Agnieszki) przełamała mistrzynię Roland Garros 2010. W kolejnych dwóch gemach Radwańska straciła tylko dwa punkty i prowadziła 3:0 (kolejne przełamanie podarowała jej rywalka popełniając podwójny błąd). Po pięciu gemach po stronie Schiavone ciągle widniało zero. W piątym gemie krakowianka zaliczyła trzecie przełamanie popisując się kontrą forhendową po krosie. W szóstym gemie przy 30-30 Schiavone przestrzeliła forhend i po niespełna 25 minutach Radwańska zakończyła tę partię wygrywającym serwisem.
II SET Ostrzał Radwańskiej i festiwal błędów Włoszki zaskoczonej rzetelnością i agresywnością Polki trwał w najlepsze. Uskrzydlona krakowianka w gemie otwarcia wygrała niesłychaną wymianę, w której wybrała kilka smeczów i wolejów Schiavone i na koniec popisała się rewelacyjną kontrą forhendową. Mistrzyni Roland Garros 2010 obroniła break pointa akcją serwis i forhend, by następnie nie wykorzystać własnej przewagi i popełnić dwa podwójne błędy. Po utrzymaniu podania na sucho krakowianka w gemie serwisowym rywalki straciła tylko jeden punkt odskakując na 3:0 po błędzie forhendowym Schiavone (Polka wywarła na nią presję akcją przy siatce). W czwartym gemie Radwańska nie wykorzystała piłki na 4:0 przy 40-30 i Włoszka ją przełamała piękną wymianę wieńcząc wolejem bekhendowym (dobiegła do drop-szota i nie dała się nabrać na loba Polki). Po utrzymaniu własnego podania mistrzyni Roland Garros 2010 zbliżyła się na 2:3. W szóstym gemie Radwańska przetrwała kryzys, obroniła dwa break pointy (pierwszego wygrywającym podaniem, drugiego odwrotnym krosem forhendowym), a w siódmym gemie sama przełamała Schiavone za pomocą kończącego bekhendu (ustawiła sobie akcję głębokim returnem) i przy 5:2 miała serwis na mecz. W ósmym gemie Włoszka obroniła dwie piłki meczowe: pierwszą minięciem bekhendowym, drugą akcją odwrotnym kros forhendowy + smecz. Szybkim atakiem przy siatce i wieńczącym smeczem Agnieszka uzyskała trzeciego meczbola, a 35. niewymuszony błąd Schiavone (bekhend w siatkę) dał jej zwycięstwo.
Sony Ericsson Open, Miami (USA)
WTA Tour Premier Mandatory, kort twardy (Laykold), pula nagród 4,5 mln dol.
poniedziałek, 28 marca
IV runda (1/8 finału):
(Polska, 9) | (Włochy, 5) | |
---|---|---|
| | |
| | |
| | |
| | |
| | |
| | |
| | |
| | |
| | |
| | |