Szkot zrewanżował się Hiszpanowi za dwie tegoroczne gładkie porażki poniesione na kortach ziemnych (Rzym, Madryt). Łączny bilans ich spotkań pozostaje minimalnie korzystniejszy dla tenisisty z Walencji (3-2). Ferrer, tak jak przed rokiem jego słynny rodak Rafael Nadal, londyńskie finały kończy z bilansem setów 0-6. Dla Hiszpana był to drugi występ w Finałach ATP World Tour. W 2007 roku (wtedy Masters Cup w Szanghaju) był w zupełnie innym nastroju. Po wiktoriach nad Novakiem Đokoviciem, Nadalem, Richardem Gasquet i Andym Roddickiem zagrał w wielkim finale przegrywając jedynie Federerem. Tenisista z Walencji został wówczas pierwszym hiszpańskim finalistą imprezy wieńczącej sezon od czasu Juana Carlosa Ferrero (w 2002 roku przegrał w pięciu setach z Lleytonem Hewittem).
Murray przed rokiem również w Londynie wygrał dwa spotkania, ale nie awansował do półfinału okazując się gorszy o jednego gema od Juana Martína del Potro. W 2008 roku w Szanghaju Szkot został pierwszym brytyjskim półfinalistą imprezy kończącej sezon od czasu Tima Henmana (Hannover 1998). Pokonał wtedy w grupie Roddicka, Gillesa Simona i po trzygodzinnym spektaklu Federera, by przegrać z Nikołajem Dawidienką.
I SET Już w drugim gemie Ferrer przełamał Murraya obejmując prowadzenie 2:0. Szkot uzyskał trzy szanse na przełamanie powrotne, dwie Hiszpan obronił, ale za trzecim break pointem reprezentant gospodarzy skończył bekhendem wzdłuż linii. Faworyt londyńskiej publiczności ciągle miał problemy ze złapaniem rytmu. W czwartym gemie popełnił podwójny błąd, ale od 0-30 zdobył cztery punkty (szczęśliwy forhend po taśmie na 40-30 i wolej forhendowy na gema). Murray w gemie tym wygrał dwie długie wymiany, które pozwoliły mu wejść w uderzenie, za to zdeprymowały jego rywala. Hiszpan popełnił dwa podwójnego błędy i przegrał trzeciego gema z rzędu. Gem serwisowy na sucho dał Murrayowi prowadzenie 4:2 (12 z 13 ostatnich punktów padło łupem Szkota). W siódmym gemie Ferrer obronił dwa break pointy przy 15-40, ale reprezentant gospodarzy uzyskał trzeciego, którego zamienił na przełamanie krosem forhendowym. Wygrany szósty gem z rzędu dał Murrayowi zwycięstwo w secie. Wykorzystał już pierwszą piłkę setową za pomocą forhendu wzdłuż linii.
II SET W gemie otwarcia Ferrer przy 15-30 spokojnie dobiegł do drop-szota Murraya, ale fatalnie przestrzelił woleja forhendowego. Przy break poincie Szkot po agresywnym returnie dostał wystawkę i skończył smeczem. Hiszpan wyrównał na 1:1 przełamując na sucho Brytyjczyka, który na chwilę zgubił koncentrację. W trzecim gemie tenisista z Walencji od 40-0 stracił trzy punkty (przegrał długą wymianę, w której Murray przyspieszył forhendem kończąc formalnym wolejem, przy 40-30 podwójny błąd), ale potem posłał krosa forhendowego, a chwilę później reprezentant gospodarzy wyrzucił woleja bekhendowego. W piątym gemie Ferrer obronił dwa break pointy. Trzeciego Murray uzyskał krosem forhendowym i wykorzystał go za pomocą forhendu, który otarł się o taśmę i całkowicie zmylił Ferrera. Szósty gem był trzecim w tym secie granym na przewagi. Murray odparł dwa break pointy, by drop-szotem i jeszcze jedną wygraną długą wymianą podciąć skrzydła Hiszpanowi. Tenisista z Walencji przegrał własne podanie do 15 na zakończenie wyrzucając krosa bekhendowego. Gem wygrany do 15 dał Murrayowi zwycięstwo i awans do półfinału.
Murray zakończył mecz z liczbą 21 kończących uderzeń i 19 niewymuszonych błędów. Ferrer miał 21 błędów własnych i tylko dziewięć piłek wygrywających. Szkot skończył przy siatce 13 z 15 piłek, Hiszpan zaledwie dwie z 11.