US Open: Clijsters i Dementiewa w 1/8 finału

Kim Clijsters (WTA 3) pokonała Petrę Kvitovą (WTA 29) 6:3, 6:0 i awansowała do 1/8 finału wielkoszlemowego US Open na kortach twardych w Nowym Jorku.

W tym artykule dowiesz się o:

Czeszce, sensacyjnej półfinalistce Wimbledonu, nie udało się powtórzyć ubiegłorocznego osiągnięcia. Tenisistka z Fulnek błysnęła wtedy na wielkiej imprezie po raz pierwszy i doszła do 1/8 finału eliminując po drodze Alisę Klejbanową i ówczesną liderkę rankingu WTA Dinarę Safinę. Clijsters wygrała 17. z rzędu mecz na Flushing Meadows (7-0 w 2005 roku, 7-0 w powrotnym sezonie 2009 i 3-0 w trwającym turnieju). Kvitová rozpoczęła od prowadzenia 3:0 z dwoma przełamaniami, ale Clijsters podkręciła tempo i korzystając z własnej solidnej gry oraz rosnącej liczby niewymuszonych błędów rywalki (w sumie 29) wygrała 12 gemów z rzędu. Dwukrotna triumfatorka imprezy popełniła tylko 15 niewymuszonych błędów. Belgijka wykorzystała sześć z dziewięciu break pointów oraz zgarnęła 72 proc. punktów przy własnym pierwszym podaniu. Clijsters po raz drugi w tegorocznym US Open miała nie najlepszy początek (z Grétą Arn w II secie przegrywała 0:4), ale ciągle pozostaje bez straty seta.

Bez problemów awans wywalczyła też Samantha Stosur (WTA 6), która pokonała Sarę Errani (WTA 37) 6:2, 6:3. W I secie Australijka od stanu 2-2 wygrała cztery gemy z rzędu. W piątym gemie II seta Włoszka przełamała Stosur, ale od tego momentu finalistka Roland Garros wygrała cztery kolejne i cały mecz po 80 minutach. Aktywniejsza Australijka zanotowała 37 kończących uderzeń przy 29 niewymuszonych błędów. Stosur zakończyła ten mecz na minusie jeśli chodzi o bilans winnerów do błędów (10-12). Tenisistka z Gold Coast po raz drugi na przestrzeni tygodnia pokonała Errani (przed tygodniem zawodniczki stoczyły zaciętą batalię rozstrzygniętą w tie breaku III seta). Stosur w tym roku w Nowym Jorku wygrała więcej spotkań niż w sześciu poprzednich startach (zaledwie dwukrotnie udało się jej przejść I rundę). 23-letnia Errani po raz piąty zagrała w III rundzie Wielkiego Szlema i 1/8 finału to dla niej ciągle za wysokie progi.

Daniela Hantuchová (WTA 26) prowadziła z Jeleną Dementiewą (WTA 12) 5:2 w I secie i wtedy wróciły koszmary minionych lat. Słowacka ćwierćfinalistka z 2002 roku zmarnowała trzy piłki setowe i przegrała pięć gemów z rzędu. Drugiego seta rozklejona półfinalistka Australian Open 2008 oddała niemal bez walki od stanu 1:1 tracąc cztery gemy z rzędu. Dementiewa, która w 2004 roku doszła w Nowym Jorku do finału, odniosła nad Słowaczką 12. zwycięstwo w ich 16 spotkaniu. Choć półfinał Australian Open 2008 to największe osiągnięcie w karierze Hantuchovej to mogło być jeszcze lepiej. W meczu o finał z Aną Ivanović prowadziła 6:0 i 2:0. Słowaczka w ciągu trwającej od 1999 roku kariery wielokrotnie wypuściła z rąk spotkania, w których wyraźnie prowadziła. Dementiewa będzie rywalką Stosur w walce o ćwierćfinał. Rosjanka, która w 2008 roku wygrała olimpijski turniej w Pekinie, cztery razy w sześciu ostatnich sezonach dochodziła na Flushing Meadows co najmniej do ćwierćfinału.

Wyniki i program rywalizacji kobiet

Komentarze (0)