"Posłuchaj chociaż raz". Było słychać, co krzyczeli do Igi jej ludzie

Getty Images / Al Bello/X.com/TheTennisLetter / Na zdjęciu: Iga Świątek, na małym zdjęciu: Wim Fissette
Getty Images / Al Bello/X.com/TheTennisLetter / Na zdjęciu: Iga Świątek, na małym zdjęciu: Wim Fissette

To był jeden z najsłabszych występów Igi Świątek w ostatnich latach. W ćwierćfinale turnieju w Miami uległa 140. w rankingu WTA Alexandrze Eali. Kilka razy Polce próbowali podpowiadać Wim Fissette i Maciej Ryszczuk. Bez efektu.

2:6, 5:7 - to szokujący wynik ćwierćfinału WTA Miami. Wiceliderka światowego rankingu Iga Świątek nie sprostała 19-letniej Filipince Alexandrze Eali.

W trakcie spotkania Polce kilkakrotnie usiłowali pomóc członkowie jej sztabu. - All in the legs ("Wszystko jest w nogach") - wypalił w pewnym momencie Wim Fissette, trener Polki. Miał na myśli kiepską pracę nóg Świątek, która do niektórych piłek nawet nie ruszyła.

ZOBACZ WIDEO: Były kadrowicz stworzył niesamowitą grę. Siatkówka bez wstawania z kanapy

Co ciekawe, nie tylko belgijski szkoleniowiec starał się podpowiadać Świątek. - Nogi aktywne! - krzyknął Maciej Ryszczuk, trener przygotowania fizycznego tenisistki.

Świątek, choć wyraźnie sfrustrowana swoją niemocą, chciała dostosować się do wskazówek. - Próbuję - odpowiedziała swojemu sztabowi. Niestety nie przyniosło to oczekiwanych rezultatów. A nerwowych reakcji było coraz więcej.

- Posłuchaj chociaż raz - odezwał się ponownie Ryszczuk. Jak zauważyli komentatorzy Canal Plus, Bartosz Ignacik i Paula Kania-Choduń, rzadko się zdarza, by trener przygotowania fizycznego Świątek zabierał głos.

"Iga Świątek odpada w ćwierćfinale w Miami. Polka nerwowa, nieskuteczna, rozkojarzona. Uwagi Fissette’a i Ryszczuka przyjmowała nerwowo, a pani psycholog siedziała cicho. Coś w sztabie nie gra… Alexandra Eala z zasłużonym zwycięstwem, a Iga z najbardziej sensacyjną porażką" - podkreślił Seweryn Czernek z WP SportoweFakty.

W półfinale Eala zmierzy się ze zwyciężczynią meczu Emma Raducanu - Jessica Pegula . O finał powalczą także Aryna Sabalenka z Jasmine Paolini.

Komentarze (16)
avatar
widz_ew
27.03.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Przyda się jej taka przykra nauczka. Oby nie poszła w ślady Dudy, który ciągle się uczy, ale nic mu nie wychodzi. 
avatar
Sara Klimek
27.03.2025
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Tak się kończy trzymanie pod kloszem i w złotej klatce Wina psycholog 
avatar
Ksawery Darnowski
27.03.2025
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Wszystko można powiedzieć, tylko nie to, że w tym meczu Świątek zagrała słabo - bo ona gra cały czas tak samo, jedynie rywalki się zmieniają. Jeśli ktoś twierdzi, że Polka popełniła mnóstwo błę Czytaj całość
avatar
stary mors
27.03.2025
Zgłoś do moderacji
7
0
Odpowiedz
Przynajmniej w zachowaniu Pani Abramowicz przyznaje się do swojej winy.Skoro Iga nie widzi pilnej zmiany psycholog to w poczuciu winy Pani Abramowicz powinna zrezygnować z dalszego doradztwa,ki Czytaj całość
avatar
tomas68
27.03.2025
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Jedynym głównym powodem całej tej sytuacji jest ona sama i brak odporności na zwykłe ,przewidywalne i zrozumiałe porażki.
Za szybko lub zbyt młodo osiągnęła tak wiele nie będąc jeszcze w pełni
Czytaj całość
Zgłoś nielegalne treści