Pierwsze trofea w Indian Wells przyznane. Liderzy rankingu pokazali moc

Getty Images / Matthew Stockman / Na zdjęciu: Mate Pavić i Marcelo Arevalo
Getty Images / Matthew Stockman / Na zdjęciu: Mate Pavić i Marcelo Arevalo

W sobotę rozegrano pierwsze finały w ramach prestiżowego turnieju BNP Paribas Open 2025 na kortach twardych w Indian Wells. Kto został triumfatorem zawodów debla kobiet i mężczyzn?

W sobotę poznaliśmy mistrzów gry podwójnej. W turnieju debla mężczyzn równych sobie nie mieli Marcelo Arevalo i Mate Pavić, a więc aktualni liderzy rankingu ATP. Wygrali oni w sumie pięć spotkań bez straty seta i sięgnęli po tytuł. Co ciekawe w drodze po trofeum pokonali aż cztery duety złożone z graczy notowanych w Top 50 klasyfikacji singlistów.

O tytuł Arevalo i Pavić zagrali z parą Sebastian Korda i Jordan Thompson. Po 72 minutach zwyciężyli Amerykanina i Australijczyka 6:3, 6:4. O losach każdego seta rozstrzygnęły pojedyncze przełamania. W pierwszej odsłonie miało ono miejsce w szóstym gemie, natomiast w drugiej partii przy stanie po 2.

ZOBACZ WIDEO: Aida Bella zrobiła karierę poza sportem. "Prawdziwe zderzenie z biznesem"

Pavić cieszył się z siódmego trofeum rangi ATP Masters 1000 i zarazem 40. deblowego mistrzostwa w głównym cyklu. Dla Arevalo to trzeci tytuł tej rangi i 14. wywalczony w męskim tourze. Chorwat i Salwadorczyk po raz pierwszy zostali mistrzami BNP Paribas Open.

- To było naprawdę wyjątkowe wydarzenie, ponieważ był to ostatni [brakujący mi] finał ATP Masters 1000, do którego dotarłem. Zawsze cieszysz się ze zwycięstwa, ale szczególnie cieszy cię zwycięstwo tutaj, w turnieju w Indian Wells, który jest nazywany piątą lewą Wielkiego Szlema - stwierdził Pavić (cytat za ATP).

- Granie z singlistami jest zawsze bardzo wymagające i świetnie sprawdza się w grze deblowej, co czyni ją dobrą dla publiczności. Jesteśmy po prostu niezwykle szczęśliwi, że udało nam się pokonać wszystkich singlistów i zagrać świetnie w tym tygodniu - wyznał Arevalo.

Z pierwszego tytułu w Indian Wells cieszyły się również Asia Muhammad i Demi Schuurs. Amerykanka i Holenderka wygrały w Indian Wells pięć meczów, tracąc przy tym tylko seta. Zabrały im go w półfinale najwyżej rozstawione Czeszka Katerina Siniakova i Amerykanka Taylor Townsend. Wcześniej triumfatorki odprawiły także parę numer trzy, czyli włoski duet Sara Errani i Jasmine Paolini.

Finał turnieju kobiet trwał godzinę i 43 minuty. Muhammad i Schuurs pokonały ostatecznie słowacko-brytyjską parę Tereza Mihalikova i Olivia Nicholls 6:2, 7:6(4). W premierowej odsłonie Amerykanka i Holenderka nie dały rywalkom żadnych szans na returnie i zdobyły cztery przełamania. W drugiej partii wróciły ze stanu 1:3, broniąc w dziesiątym gemie dwóch piłek setowych.

Dla Schuurs to szóste trofeum rangi WTA 1000. W całej karierze Holenderka wygrała 20 turniejów głównego cyklu w deblu. Natomiast Muhammad wywalczyła drugi tytuł rangi WTA 1000. W sumie na jej koncie jest 12 triumfów w grze podwójnej w kobiecym tourze.

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści