Imponujący wyczyn Sabalenki. "Łamaczka serii"

Getty Images / Robert Prange/X/Bastien Fachan / Na głównym: Aryna Sabalenka, w ramce: wpis z portalu X
Getty Images / Robert Prange/X/Bastien Fachan / Na głównym: Aryna Sabalenka, w ramce: wpis z portalu X

Aryna Sabalenka w półfinale turnieju WTA 1000 w Indian Wells oddała Madison Keys tylko jednego gema. Liderka rankingu zrewanżowała się tym samym Amerykance za porażkę w finale Australian Open i zakończyła jej zwycięską serię.

Aryna Sabalenka od początku narzuciła wysokie tempo i kontrolowała przebieg spotkania, nie pozwalając Madison Keys na złapanie rytmu. Dla Białorusinki był to niezwykle ważny mecz pod względem mentalnym, ponieważ styczniowa porażka w Melbourne mocno zachwiała jej pewnością siebie.

Przebieg pojedynku nie pozostawił wątpliwości co do dominacji liderki rankingu, która w zaledwie 51 minut wygrała 6:0, 6:1. - Potrzebowałam tego rewanżu i wiedziałam, że nie mogę pozwolić Madison na przejęcie inicjatywy. Grałam z maksymalną koncentracją - przyznała po meczu. Amerykanka starała się nawiązać walkę, ale nie była w stanie przełamać pewnie grającej rywalki.

ZOBACZ WIDEO: Aida Bella zrobiła karierę poza sportem. "Prawdziwe zderzenie z biznesem"

Sabalenka nie tylko wzięła więc rewanż na rywalce za porażkę w finale Australian Open. Dodatkowo zakończyła jej serię 16. zwycięstw z rzędu. Keys przed zmaganiami w Melbourne triumfowała też bowiem w Adelajdzie.

To nie pierwszy przypadek, kiedy Białorusinka okazała się "łamaczką serii", jak nazwał ją w mediach społecznościowych dziennikarz tenisowy Bastien Fachan. W 2022 roku Sabalenka zakończyła serię 22. zwycięstw Anett Kontaveit w hali, a rok później pozbawiła Igę Świątek prowadzenia w rankingu WTA po 75 tygodniach. W poprzednim sezonie zakończyła z kolei serię 15. wygranych Danielle Collins, w trakcie której triumfowała w Miami i Charleston.

Dzięki zwycięstwu Sabalenka po raz kolejny awansowała do finału prestiżowego turnieju w Indian Wells, gdzie zmierzy się z Mirrą Andriejewą. Spotkanie z Keys pokazało, że Białorusinka odzyskała formę i jest gotowa na kolejne wyzwania. Teraz przed nią szansa na triumf, który potwierdziłby jej dominację na światowych kortach.

Komentarze (1)
avatar
Ksawery Darnowski
2 h temu
Zgłoś do moderacji
3
2
Odpowiedz
Nic dziwnego. To przecież najlepsza tenisistka świata. 
Zgłoś nielegalne treści