O godzinie 23 naszego czasu Kamil Majchrzak zakończył swój mecz drugiej rundy turnieju rangi ATP Challenger w San Diego. Polak odprawił Amerykanina Michaela Mmoha 7:5, 7:5 i zameldował się w ćwierćfinale.
Nasz tenisista ostatecznie powalczy o półfinał zarówno w grze pojedynczej, jak i w deblu. Polak około godziny 1:00 naszego czasu ponownie pojawił się na korcie i razem z Radu Albotem awansowali do ćwierćfinału. Ich wyższość musieli uznać Wally Thayne i Tennyson Whiting, którzy przegrali 3:6, 5:7.
W premierowej odsłonie łącznie miało miejsce pięć przełamań. Albot i Majchrzak rozpoczęli mecz od prowadzenia 2:0, by następnie stracić podanie, ale równie szybko odzyskać przewagę. Ostatecznie wyszli na 4:1.
ZOBACZ WIDEO: Matka legendy była w szoku. Zamiast Siódmiaka widokówkę wysłał... kolega
W szóstym gemie Polak i Mołdawianin nie wykorzystali dwóch break pointów. To się zemściło, bo chwilę później stracili przewagę. Jednak ponownie od razu zanotowali przełamanie i zakończyli seta wynikiem 6:3.
W II secie nie brakowało break pointów po obu stronach. Jednak dopiero w jedenastym gemie doszło do momentu, w którym jedna z par nie była w stanie utrzymać swojego podania.
Wówczas przełamanie zanotowali Albot i Majchrzak. Dzięki temu chwilę później mieli okazję do zakończenia meczu i mimo że pierwszej z nich nie wykorzystali, to ta sztuka udała im się przy drugiej.
I runda gry podwójnej:
Kamil Majchrzak (Polska) / Radu Albot (Mołdawia) - Wally Thayne/Tennyson Whiting (USA) 6:3, 7:5