Doha znów szczęśliwa dla gwiazdora. Zdobył drugiego złotego sokoła

Andriej Rublow znów udowodnił, że doskonale czuje się podczas występów w Dosze. W siódmym karierze występie w tym turnieju po raz trzeci dotarł do finału, a rywalizację zakończył zdobyciem drugiego tytułu. W sobotę bowiem rozstawiony z numerem piątym moskwianin pokonał 7:5, 5:7, 6:1 oznaczonego "ósemką" Jacka Drapera.

Przez dwa pierwsze sety mecz był bardzo wyrównany i trudno było wskazać lepszego tenisistę. W trzeciej partii inicjatywa zdecydowanie przeszła na stronę Rublowa, który przejął pełną kontrolę nad wydarzeniami na placu gry i w tej odsłonie spotkania oddał rywalowi zaledwie jednego gema.

- Zagrałem na dobrym poziomie i nie pozwoliłem, aby frustracja zawładnęła moimi poczynaniami. Starałem się grać z taką samą intensywnością bez względu na wynik. To było najważniejsze - powiedział Rublow (w sobotę dziesięć asów i trzy przełamania).

Dla 27-latka z Moskwy to 17. w karierze tytuł w głównym cyklu, a drugi w Dosze (poprzednio w Katarze zwyciężył w 2020 roku). Za triumf otrzyma 500 punktów do rankingu ATP i 516,1 tys. dolarów. - To mój pierwszy turniej, który wygrałem dwa razy. Niesamowite uczucie - podkreślił.

Z kolei 23-letni Draper poniósł trzecią porażkę w swoim piątym finale na poziomie ATP Tour. Brytyjczyk opuści Dohę bogatszy o 330 "oczek" oraz ponad 277,7 tys. dolarów.

W finale zmagań w grze podwójnej, który był wewnętrzną sprawą brytyjską, Julian Cash i Lloyd Glasspool pokonali 6:3, 6:2 parę Joe Salisbury / Neal Skupski i zdobyli trzeci wspólny tytuł. Dla 28-letniego Casha to piąte deblowe trofeum w głównym cyklu, a dla 31-letniego Glasspoola - siódme.

Qatar ExxonMobil Open, Doha (Katar)
ATP 500, kort twardy, pula nagród 3,035 mln dolarów
sobota, 22 lutego

finał gry pojedynczej:

Andriej Rublow (5) - Jack Draper (Wielka Brytania, 8) 7:5, 5:7, 6:1

finał gry podwójnej:

Julian Cash (Wielka Brytania) / Lloyd Glasspool (Wielka Brytania) - Joel Salisbury (Wielka Brytania) / Neal Skupski (Wielka Brytania) 6:3, 6:2

ZOBACZ WIDEO: Artur Siódmiak przyszedł do poprawczaka. Straszne, jak zareagował jeden z chłopców