Środa (19 lutego) była dniem, w którym w turnieju rangi WTA 1000 w Dubaju odpadło wiele wysoko notowanych tenisistek. Do tego grona można zaliczyć liderkę światowego rankingu WTA Arynę Sabalenkę, a także czwartą i piątą rakietę świata - Jasmine Paolini oraz Jessikę Pegulę.
Ostatecznie w ćwierćfinałach wystąpią zaledwie dwie tenisistki z czołowej dziesiątki. W tym gronie nie znalazła się między innymi Emma Navarro, która niespodziewanie przegrała z Soraną Cirsteą. Rumunka ograła Amerykankę po trzech godzinach walki 7:6(5), 3:6, 7:5.
Navarro w premierowej odsłonie dwukrotnie zanotowała przełamanie, kiedy to rywalka serwowała na zakończenie seta. W tie-breaku prowadziła nawet 4-1, by ostatecznie przegrać 5-7. W II partii odniosła pewny triumf 3:6, a na początku kolejnej prowadziła 2:0, lecz ostatecznie zawiodła, ulegając 5:7.
Cirstea została tym samym ćwierćfinalistką imprezy w Dubaju, gdzie zmierzy się z Karoliną Muchovą. Czeszka, rozstawiona z numerem 14., potrzebowała 2,5 godziny, by ograć Amerykankę McCartney Kessler 6:3, 1:6, 7:6(5).
Warto odnotować, że Kessler wcześniej pokonała rodaczkę Coco Gauff. Mecz trzeciej rundy rozpoczęła od przegrania seta 3:6, by następnie w efektowny sposób triumfować 6:1. W decydującej partii Amerykanka serwowała na zakończenie meczu i została przełamana. Muchova zmarnowała trzy piłki meczowe w gemie serwisowym rywalki, by ostatecznie wykorzystać pierwszą w tie-breaku.
III runda gry pojedynczej:
Karolina Muchova (Czechy, 14) - McCartney Kessler (USA) 6:3, 1:6, 7:6(5)
Sorana Cirstea (Rumunia) - Emma Navarro (USA, 8) 7:6(5), 3:6, 7:5
ZOBACZ WIDEO: Artur Siódmiak przyszedł do poprawczaka. Straszne, jak zareagował jeden z chłopców