Iga Świątek spędziła wtorek głównie na wyczekiwaniu meczu z Wiktorią Azarenką. Powinien rozpocząć się przed południem, rozpoczął po popołudniu. Po wyjściu na kort Polka pokazała wysoką formę, a wściekłość za zmarnowanie dnia przekuła w wysokie zwycięstwo.
Pojedynek z Wiktorią Azarenką zakończył się wynikiem 6:0, 6:2 po godzinie i 15 minutach grania. Iga Świątek wygrała z byłą triumfatorką turniejów wielkoszlemowych po raz czwarty z rzędu. Już dawno zrewanżowała się za porażkę, którą poniosła z Białorusinką w 2020 roku w US Open.
Kiedy Polka przyspieszała, była nie do zatrzymania dla Wiktorii Azarenki. Iga Świątek dała do zrozumienia, że zapomniała już o porażce w półfinale poprzedniego turnieju z Jeleną Ostapenko. Jedno z najbardziej efektownych jej zagrań było w drugim gemie drugiego seta.
ZOBACZ WIDEO: Absurdalna sytuacja w amatorskiej lidze. Najbardziej groteskowe pudło roku
Iga Świątek mocno przegoniła niemłodą już przeciwniczkę po korcie. Do czasu Białorusinka jeszcze odbijała piłkę na drugą stronę, ale ostatnie uderzenie Polki tylko odprowadziła wzrokiem. Wiktoria Azarenka nawet nie pozorowała próby odbicia piłki, którą Iga Świątek uderzyła w pobliżu siatki. Perfekcyjną akcję wiceliderki rankingu WTA warto zobaczyć raz jeszcze.
Zobacz efektowną akcję w meczu Igi Świątek z Wiktorią Azarenką: