To był tydzień jak ze snów Joao Fonseki. 18-letni Brazylijczyk od pierwszego meczu w turnieju ATP w Buenos Aires robił furorę i pokonywał wyżej klasyfikowanych rywali. Ostatecznie zakończył rywalizację triumfem. W niedzielnym finale wygrał bowiem 6:4, 7:6(1) z rozstawionym z numerem piątym Francisco Cerundolo.
Mimo że Cerundolo mógł liczyć na gorący doping miejscowych kibiców, od początku mecz nie toczył się pod jego dyktando. Argentyńczyk miał problemy w wymianach, zwłaszcza z potężnym forhendem Fonseki, który - dla odmiany - grał bardzo odważnie i skutecznie. Młody Brazylijczyk zachowywał także większą odporność psychiczną w decydujących momentach i dzięki temu schodził z kortu jako zwycięzca.
Licząc od 1990 roku, kiedy ATP prowadzi tego typu statystyki, 18-letni Fonseca został najmłodszym mistrzem turnieju rangi ATP Tour rozgrywanego w Ameryce Południowej. Stał się również najmłodszym triumfatorem jakiejkolwiek imprezy głównego cyklu od 2021 roku, gdy także wtedy mający 18 lat Carlos Alcaraz zwyciężył w Umagu.
- Za mną niesamowity tydzień. Moment, jaki teraz przeżywam, jest niewiarygodny - wyjawił Fonseca, który za triumf w IEB+ Argentina Open otrzyma 250 punktów do rankingu ATP i 100,1 tys. dolarów premii finansowej.
Z kolei 26-letni Cerundolo poniósł trzecią porażkę w swoim szóstym finale w głównym cyklu, w tym drugą w Buenos Aires po tym, jak w 2021 roku w decydującym spotkaniu uległ Diego Schwartzmanowi. Za występ w rodzinnym mieście Argentyńczyk zainkasuje 165 "oczek" oraz 58,4 tys. dolarów.
W finale zmagań w grze podwójnej Guido Andreozzi i Theo Arribage pokonali 7:5, 4:6, 10-7 rozstawioną z numerem trzecim parę Rafael Matos / Marcelo Melo. Dla 33-letniego Argentyńczyka to drugi deblowy tytuł na poziomie ATP Tour, a dla 24-letniego Francuza - pierwszy.
IEB+ Argentina Open, Buenos Aires (Argentyna)
ATP 250, kort ziemny, pula nagród 688,9 tys. dolarów
sobota, 15 lutego
finał gry pojedynczej:
Joao Fonseca (Brazylia) - Francisco Cerundolo (Argentyna, 5) 6:4, 7:6(1)
finał gry podwójnej:
Guido Andreozzi (Argentyna) / Theo Arribage (Francja) - Rafael Matos (Brazylia, 3) / Marcelo Melo (Brazylia, 3) 7:5, 4:6, 10-7
ZOBACZ WIDEO: Artur Siódmiak dziś jest legendą. "Wychowałem się na blokowisku"